Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lęborski radny dostaje anonimowe listy (wideo)

(zida)
Zbigniew Rudyk.
Zbigniew Rudyk. Sylwia Lis
Zbigniew Rudyk, radny miejski czuje się zaszczuty. Dostaje anonimowe listy, ktoś dzwoni do niego w nocy.

- Wszystko zaczęło się po tym, gdy ogłosiłem, że zapłacę dwa tysiące złotych za każdą informację o kupowaniu głosów - mówi radny.

Zobacz także: Lęborski radny PiSu płaci za informacje o kupowaniu głosów (wideo)

Zbigniew Rudyk, radny miejski z Lęborka otrzymuje anonimy. Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu. Radny twierdzi, że atak na jego osobę ma związek z zapowiedzią płacenia osobom, które będą świadkami kupowania głosów podczas przyszłych wyborów samorządowych.

- Każdy w Lęborku, wie że takie kupowanie głosów jest na porządku dziennym, a właściwie to wtedy jak się zbliżają wybory i to zazwyczaj samorządowe - wyjaśnia Zbigniew Rudyk.

- Tego procederu nie ma w innych wyborach chyba, że fałszowanie głosów na przykład dostawianie drugiego krzyżyka aby głos był nie ważny.

Więcej w piątkowym "Głosie Lęborka"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza