Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa może zostać mistrzem już w niedzielę. Lider Ekstraklasy ma jednak duże problemy z napastnikami

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Tomas Pekhart
Tomas Pekhart Adam Jankowski
PKO BP Ekstraklasa. Kolejka w środku tygodnia przypomniała kibicom „wyścigi żółwi” o mistrzostwo z poprzednich sezonów. Legia tylko zremisowała w Białymstoku, podobnie jak Lech z Pogonią. Trzy punkty stracił jednak Piast.

Takie wyniki sprawiają, że legioniści już w niedzielę mogą świętować mistrzostwo Polski. Aby tak się stało, muszą pokonać Piasta, który ma do nich 11 pkt straty. To jednak nie zapewni im tytułu. W niedzielę Lech (trzeci w tabeli z takim samym dorobkiem jak gliwiczanie) musi stracić punkty we Wrocławiu.

Finisz sezonu nie będzie jednak dla drużyny Aleksandara Vukovicia łatwy. W ostatnich dniach z powodu kontuzji stracił Marko Vesovicia (na osiem miesięcy), Arvydasa Novikovasa (być może do końca sezonu), Jose Kante (do końca sezonu) i Vamarę Sanogo (do końca roku). Mało tego, na rozgrzewce przed meczem w Białymstoku urazu nabawił się Tomas Pekhart.

- Wydaje się, że nie jest to tak groźna kontuzja. Choć była na tyle poważna, że w środę nie zagrał. Nie wiem, czy będzie gotowy na kolejny mecz. Więcej o stanie zdrowia Tomasa dowiemy się w czwartek - przyznał trener Wojskowych.

Uraz Czecha nie okazał się poważny i wkrótce powinien wrócić do gry. Jeśli w sobotę go jednak zabraknie, Legia na mecz z Piastem zostanie z dwoma napastnikami: 18-letnim Maciejem Rosołkiem (dopiero wraca do siebie po kontuzji) i 17-letnim Szymonem Włodarczykiem (synem Piotra, byłego zawodnika m.in. Legii, Widzewa i Ruchu Chorzów), który nie zadebiutował jeszcze w pierwszej drużynie.

ZOBACZ TEŻ:

- Przegrywamy drugi mecz w fazie finałowej, znów w nietypowych okolicznościach. Mogliśmy wywalczyć co najmniej punkt, ale cóż... trzeba wyciągnąć wnioski i walczyć dalej - podsumował po spotkaniu w Gdańsku Waldemar Fornalik.

Po tym, co pokazali w ostatniej kolejce piłkarze Piasta i Lecha trudno jednak spodziewać się sensacyjnego finiszu sezonu. Obrońcy tytułu oddali zaledwie cztery celne strzały na bramkę Lechii. Jeszcze gorzej wypadła formacja ofensywna Kolejorza. Grając na własnym stadionie z przeciętną Pogonią stać ich było tylko na dwie celne próby.

Nieco ciekawiej może być w grupie spadkowej. Tam wszystko jest w rękach, nogach i głowach zawodników Wisły Kraków. Po 32. kolejkach mają oni pięć punktów przewagi nad Arką. Wydaje się, że tylko zespół z Pomorza ma jeszcze realne szanse na utrzymanie. Zespół Ireneusza Mamrota w trzech ostatnich meczach regularnie punktuje (dwa remisy i zwycięstwo), w przeciwieństwie do Korony i ŁKS-u. Kielczanie (osiem pkt straty do Wisły) przegrali wszystkie z nich, podobnie jak łodzianie, którzy stracili nawet matematyczne szanse na utrzymanie w lidze.

Trwa głosowanie...

Kto zostanie mistrzem Polski?

ZOBACZ TEŻ:

PKO EKSTRAKLASA 33 KOLEJKA MECZE TRANSMISJE NA ŻYWO ONLINE TV GDZIE OGLĄDAĆ
Piątek: Raków Częstochowa - Arka Gdynia (godz. 18., transmisja Canal+ Sport), Zagłębie Lubin - Korona Kielce (20.30, Canal+ Sport);
Sobota: Wisła Płock - ŁKS Łódź (15., Canal+ Sport, nSport+), Legia Warszawa - Piast Gliwice (17.30, Canal+ Sport, TVP 1), Górnik Zabrze - Wisła Kraków (20., Canal+ Sport);
Niedziela: Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (15., Canal+ Sport), Śląsk Wrocław - Lech Poznań (17.30, Canal+ Premium);
Poniedziałek: Cracovia - Pogoń Szczecin (18., Canal+ Sport).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Legia Warszawa może zostać mistrzem już w niedzielę. Lider Ekstraklasy ma jednak duże problemy z napastnikami - Sportowy24

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza