- Lekarz zostawił mi skierowanie do szpitala. Miałam się tam szybko zgłosić - relacjonuje pani Dorota (nazwisko do wiad. red.).
- Kiedy zobaczyłam rozpoznanie, o mało się nie przewróciłam. Lekarz napisał, że zaczynam rodzić, ale ja nie jestem i nigdy nie byłam w ciąży. Nie wiem, skąd on to wziął. Tym bardziej że mnie praktycznie w ogóle nie badał. Na dodatek dostałam skierowanie na oddział chirurgii - denerwuje się kobieta.
Jak tłumaczy pomyłkę lekarza szpital oraz sam lekarz? Czytaj we wtorkowym papierowym wydaniu "Głosu Pomorza (1 marca)
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?