Po zmianach organizacyjnych i przeniesieniu części zadań Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na pediatrię czworo lekarzy tego oddziału zagroziło złożeniem wypowiedzeń.
Twierdzili, że zarząd szpitala, organizując pracę w ten sposób, iż małe dzieci w nagłych wypadkach nie trafiają już na SOR, a oczekują na pomoc na oddziale, obarczył pediatrów dodatkowymi obowiązkami. Jednocześnie nie zapewnił wsparcia personalnego.
Odejściem z pracy, jeśli sytuacja się nie zmieni, zagroziły cztery lekarki: trzy rezydentki, których pracę finansuje Ministerstwo Zdrowia i jedna kończąca specjalizację. Z naszych informacji wynika, że ponieważ sytuacja się nie zmieniła, jedna z lekarek nie przedłużyła umowy ze szpitalem. Pozostałe szukają pracy w innych placówkach, choć ciągle na słupskim oddziale pracują. Czekają też na opinię Ministerstwa Zdrowia, które poinformowały o sprawie.
- Zarówno pacjenci oddziału pediatrycznego, jak i najmłodsi pacjenci SOR mają zapewnioną opiekę lekarzy pediatrów i ciągłość tej opieki zostanie zachowana - informuje Alicja Rojek, rzecznik szpitala. - Wprowadzone zmiany w przyjmowaniu najmłodszych pacjentów funkcjonują bez zarzutu. Spotykamy się z pozytywnym odzewem rodziców co do zmian gwarantujących pobyt w komfortowych i bezpiecznych warunkach. Takie rozwiązanie nie jest rozwiązaniem pionierskim, tylko wypróbowaną przez inne placówki formułą. Taka organizacja funkcjonuje w innych szpitalach.
Zobacz także:
- Zbigniew Konwiński pyta o województwo środkowopomorskie
- Województwo Środkowopomorskie? Najlepiej powołać je w 2018 r.
- Spotkanie prezydentów Słupska i Koszalina ws. nowego województwa
- Słupscy radni za 17 województwem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?