Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. W lesie wokół jeziora w Korzybiu najszybszy był Grzegorz Kujawski (zdjęcia)

Krzysztof Niekrasz
XXVII Bieg im. Elżbiety Garduły w Korzybiu.
XXVII Bieg im. Elżbiety Garduły w Korzybiu. Fot. Sławomir Leoś
Do niedzielnej rywalizacji w XXVII Biegu im. Elżbiety Garduły w Korzybiu przystąpiło 120 osób. Od razu dodajmy, że 6 uczestników nie ukończyło zmagań. Bieganie odbywało się w słonecznych warunkach i w lesie wokół korzybskiego jeziora na 10 kilometrów i 500 metrów. Ten dystans najszybciej przebiegł Grzegorz Kujawski z Pucka. Czas zwycięzcy to 36 minut i 27 sekund. Z kobiet wygrała faworytka Antonina Wirkus (z domu Rychter), która reprezentowała Lęborski Klub Biegacza im. Braci Petk. Zenon Słomski (dyrektor biegu i pomysłodawca tej imprezy w Korzybiu) obchodził już w tym roku 51-lecie pożycia małżeńskiego. Brawo i gratulacje! Gośćmi imprezy byli: olimpijczycy: Jan Huruk (maratończyk) i Kazimierz Adach (pięściarz) i Paweł Lisowski (starosta słupski).

Do połowy dystansu na czele biegł 42-letni Paweł Piotraschke (Akademia Młodego Lekkoatlety/Szkoła Policji Słupsk). Na szóstym kilometrze prowadzący przeżywał dramat, bo „dopadła go kolka” i wyprzedziło go dwóch rywali. W najlepszej dyspozycji okazał się Grzegorz Kujawski (LKS Ziemi Puckiej). Ten 43-letni biegacz jako pierwszy zameldował się na mecie. Zwycięzca z Pucka osiągnął czas 36.27 min. Za ten wyczyn nagrodzony został kopertówką z kwotą 300 zł i pucharem. - Dla mnie to niespodzianka. Biegłem swoim i równym tempem. Dobrze rozłożyłem siły na trudnej trasie, bo na niektórych odcinkach wystawały korzenie i na nie trzeba było uważać. Moi najgroźniejsi rywale stracili trochę więcej sił w upalnych warunkach i ja to wykorzystałem - oznajmił na mecie zadowolony Grzegorz Kujawski, tegoroczny zwycięzca. Drugi finiszował Ryszard Sokołowski (JW 5718 Redzikowo). Miał czas 36.43 min i uhonorowany został kwotą 200 zł oraz pucharem.

- W końcowej fazie biegu zabrakło mi trochę świeżości. Tym razem Grzesiek Kujawski był szybszy i udał się jemu rewanż za Obłęże, gdzie tydzień temu ja cieszyłem się ze zwycięstwa w biegu o nazwie Zielona Dycha. Miejsce na drugim stopniu podium to też satysfakcja - wyznał 34-letni Ryszard Sokołowski. Na trzecim miejscu zameldował się P. Piotraschke, który uzyskał czas 37.16 min. Dla niego przygotowano 150 zł i puchar. Na kolejnych miejscach finiszowali: 4. Grzegorz Ebel (Lęborski Klub Biegacza im. Braci Petk) - 38.15 min (nagroda 100 zł), 5. Michał Pytlak (Siemianice) - 38.57 min (100 zł), 6. Jakub Went (Łeba) - 38.58 min (100 zł).

Z kobiet znakomitą dyspozycję zaprezentowała 33-letnia Antonina Wirkus (kiedyś Rychter) i nie dała szans rywalkom. Pewnie wygrała w czasie 44.38 min. Nagroda to 300 zł i puchar. - Po dwuletniej przerwie po raz drugi startowałam w tym roku. Cieszę się z triumfu oznajmiła Antonina Wirkus, matka rocznego syna Tadzia i sześcioletniej Lili, żona Łukasza Wirkusa, który w tym roku zakończył bieg w Korzybiu na dwudziestym pierwszym miejscu. Druga finiszowała Natalia Ruchlewicz ze Sztumu. Jej czas to 48.54 min (200 zł i puchar). Jako trzecia przybiegła Emilia Kluczewska (Bytów) - 50.11 min. (150 zł i puchar). Poza podium uplasowały się: 4. Izabela Metel (Bytów) - 51.33 min (100 zł), 5. Iwona Bielińska (Koszalin) - 52.45 min (100 zł), 6. Karina Herman (Słupsk) - 53.40 min. Najstarszym biegaczem był Eugeniusz Musiał z Gdyni. Najstarszą biegaczką okazała się Barbara Ciżmowska z Kępic. Oboje urodzili się w 1946 roku.

W biegu uczestniczył gdańszczanin Krzysztof Suszek, który ma dwa sztuczne biodra. Biegł ambitnie i ukończył rywalizację na 109. miejscu. Trzeba dodać, że 62-letni biegacz jest kierowcą (ZKM Gdańsk). Po operacjach zaczął pojawiać się na trasach od 2011 r. Pomógł mu w tym jego przyjaciel Andrzej Kik. Do tej pory Suszek zaliczył m.in. 15 maratonów. Wczoraj na koszulce miał napis „ Nie marnuj tlenu”. - Wspólny wysiłek jednoczy i tworzy się rodzinę biegową i ja do niej należę oświadczył - Krzysztof Suszek. Doceniono zasługi ojca biegu Zenona Słomskiego. To on wspólnie z żoną Stanisławą może mieć powody do radości, bo w niedzielne popołudnie oboje otrzymali (z rocznym opóźnieniem, bo w 2020 r. nie było biegu z powodu pandemii) medale za długoletnie, bo 50-lecie pożycia małżeńskiego. Te medale w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy wręczyła Magdalena Majewska, burmistrz Kępic. Dla państwa Słomskich było tradycyjne sto lat oraz dwa olbrzymie torty. Przyłączamy się do tych życzeń z okazji już w 2021 roku 51-letniego związku małżeńskiego.

Klasyfikacja drużynowa: 1. Lęborski Klub Biegacza im. Braci Petk, 2. Florian Chojnice, 3. Apator Telemetria Słupsk. Były też losowane okolicznościowe nagrody dla uczestników, którzy ukończyli bieg. Słowa uznania należą się organizatorom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza