Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leniów nie ma w mojej ekipie. Wszyscy pracują [ROZMOWA]

Krzysztof Niekrasz
Rozmowa z trenerem Adrianem Stawskim z Bytovii Bytów, która szykuje się do wiosennych meczów w II lidze sezonu 2019/2020.

W minioną sobotę w Słupsku Bytovia przegrała z Kotwicą Kołobrzeg 0:2. To pierwsza porażka bytowian w okresie przygotowań. Jakie są przyczyny tego niepowodzenia?

To była tylko gra kontrolna. Z tej przegranej potyczki nie robimy tragedii. Mieliśmy bardzo intensywny tydzień, bo w środę (12 lutego - dop. red.) graliśmy sparing z Wartą Poznań i po bardzo dobrym spotkaniu zremisowaliśmy z liderem pierwszej ligi 2:2. Zaś w czwartek i piątek bardzo intensywnie pracowaliśmy, a w sobotę to zmęczenie było wyraźnie widać.

Jak pan ocenia dotychczasowy etap przygotowania do wiosennych rozgrywek w II lidze?

Wszystko idzie zgodnie z planem. Jestem zadowolony z pracy, którą już wykonaliśmy. Nadal drużyna bardzo solidnie pracuje. Chcę, by wszyscy zawodnicy uzyskali odpowiednia dyspozycję do grania o punkty.

Bytovia rozegrała sparingi z różnymi rywalami.Próbował pan wielu ustawień w grach kontrolnych. Czy ma pan już koncepcję rozwiązania taktycznego na mecze mistrzowskie?

Już mam w głowie pomysł na wiosenne granie, ale nie chcę go za wcześnie ujawniać.

Kto z graczy młodego pokolenia ma największą szansę na występy w podstawowej jedenastce?

Rywalizacja trwa i nie chciałbym nikomu podcinać skrzydeł i mówić, kto ma największą szansę.

Ilu zawodników testował pan do tej pory w 2020 roku?

Jak co roku kilku zawodników testowaliśmy. Osobiście wolę piłkarzy, których sami obserwowaliśmy i wypatrzyliśmy.

W drużynie doszło do kilku zmian kadrowych. Kto dołączył do szerokiej kadry, a kogo już nie zobaczymy w bytowskiej Bytovii?

Do kadry dołączyli: bramkarz Maciej Gostomski, obrońcy: Adrian Piekarski i Haris Memić, pomocnicy: Michael Ameyaw i Paweł Zawistowski. Nasze szeregi opuścili: Paweł Kapsa (golkiper), defensorzy: Fabian Lengiewicz i Kacper Kawula, pomocnik Jakub Janik.

Z którego, dokonanego zimą, transferu jest pan najbardziej zadowolony i dlaczego?

Te transfery były przemyślane. Jestem z nich zadowolony. Mam nadzieję, że pozyskani zawodnicy sprawdzą się i będą sporym wzmocnieniem bytowskiej drużyny.

Którzy piłkarze w pana ekipie są największymi pracusiami?

Leniów nie ma w mojej ekipie. Wszyscy pracują ciężko i solidnie. Jest bardzo fajna grupa piłkarzy.

Nad jakimi elementami pracowali piłkarze na lutowym obozie w Cetniewie?

Nad motoryką i organizacją gry.

Z kim jeszcze będziecie grali kontrolnie przed ligą?

Został nam jeden sparing z Bałtykiem Koszalin. Chcemy go zagrać na głównym boisku w Bytowie. Będzie to w najbliższą sobotę (22.02 - dop. red.) najprawdopodobniej o godzinie dwunastej.

Czy do rozpoczęcia rozgrywek bytowski zespół będzie w optymalnej formie?

Pracujemy i robimy wszystko, by tak się stało.

Jaką Bytovię zobaczymy w grach wiosennych o ligowe punkty?

Tradycyjnie już to będzie drużyna z charakterem, czyli bardzo waleczna i niezwykle zadziorna, no i skuteczna w swoich działaniach defensywnych i ofensywnych.

Czy dobrze się panu pracuje z kolegami ze sztabu szkoleniowego?

Dogadujemy się, każdy ma swój zakres obowiązków. Nie ukrywam również, że chciałbym w niedalekiej przyszłości poszerzyć sztab trenerski o jeszcze jedną osobę. Jednak zdaję sobie sprawę, że to wiąże się z dodatkowymi kosztami.

Niedawno w klubie nastąpiła zmiana w zarządzie. Co pan wie o nowych działaczach, którzy przejęli ster działania w Bytovii?

Są to ludzie, którzy wcześniej byli sponsorami klubu. Nie zostawili nas w potrzebie i przejęli klub w momencie dość dużego zadłużenia, a teraz robią wszystko, żeby Bytovia wyszła na prostą. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to proces łatwy i szybki. Na to potrzeba czasu i cierpliwości. Nie zapominajmy też o tym, że ci panowie na co dzień prowadzą swoje duże firmy, które również wymagają poświęcenia. Wierzę jednak, że prezes klubu pan Krzysztof Dyks, zarządzający firmą Eko-Color, wraz z pozostałymi członkami zarządu oraz przy pomocy miasta zbudują klub na bardzo solidnych fundamentach.

Jak pan ocenia harmonogram wiosennych gier?

Nie patrzę na terminarz. Będziemy chcieli wygrywać każdy mecz.

Z kim macie pierwsze spotkanie wiosną 2020 roku i na co pan liczy?

Zagramy na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola i będzie to równocześnie otwarcie nowego stadionu. Spodziewam się dobrego widowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza