Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepszy PSZOK niż Słupia. Ropopochodna ciecz do utylizacji zamiast do rzeki

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Wojciech Szostak
Ropopochodna substancja, która kolektorem deszczowy dostała się do Słupi, jest analizowana przez specjalistów. Policja szuka sprawcy. My podpowiadamy, co zrobić ze zużytym olejem silnikowym, który mógł spłynąć do rzeki.

Ustalenia trwają, kto i jak dokonał zanieczyszczenia Słupi. W poniedziałkowe popołudnie służby postawiła na nogi duża oleista plama wydostająca się z kolektora deszczowego obok siedziby Straży Pożarnej. Wylot zabezpieczono rękawami sorbpcyjnymi, a Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał próbki do badań. Na wyniki trzeba jednak czekać. Wstępnie nie doszło do przekroczenia w zakresie natlenienia, pH oraz przewodności, która jest wskaźnikiem całkowitej ilości rozpuszczonych minerałów zawartych w wodzie. Jednak analiza w kierunku substancji ropopochodnych potrwa do drugiej połowy lutego.

Do zanieczyszczenia doszło gdzieś na kolektorze numer XIII, który biegnie ulicą Kozietulskiego, Bohaterów Westerplatte, Mierosławskiego, Wybickiego i Nad Śluzami. Ten teren to zlewnia zabudowy mieszkaniowej, obiektów wojskowych, sklepów, ulic i prowadzonych na tym terenie remontów.

Doszło tu do nielegalnego odprowadzenia do kanalizacji deszczowej np. poprzez jeden z kilkuset wpustów deszczowych lub podłączeń posesji substancji ropopochodnych, np. zużytego oleju silnikowego - informuje Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

Substancja oleista na rzece Słupi

Słupia zanieczyszczona oleistą substancją. Strażacy postawil...

To karygodne, bezmyślne i niezgodne z obowiązującymi przepisami. Te ostatnie stanowią zresztą, że w teorii mieszkańcy Słupska nie powinni zużytego oleju w ogóle posiadać. Prawo miejscowe zakazuje bowiem prac związanych z wymianą oleju silnikowego, płynów chłodniczych, hamulcowych i lakierowana poza warsztatami naprawczymi. Co więcej, zakazuje się nawet napraw. Natomiast utylizacja i odbiór od warsztatów chemikaliów to już zadanie dla wyspecjalizowanych firm. Również dla PSZOK-ów, gdzie, jeśli już zużyty olej mamy, możemy go przynieść.

- Pod warunkiem, że jesteśmy mieszkańcami będącymi w systemie gospodarowania odpadami - podkreśla Katarzyna Guzewska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Tego typu odpady nie mogą pochodzić z działalności gospodarczej.

- Tego typu zanieczyszczenia kiedyś zdarzały się częściej - mówi Marcin Miller, dyrektor Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. - Problem praktycznie zniknął po uporządkowaniu gospodarki wodno-ściekowej w Słupsku i sąsiednich gminach. Wydano na to bardzo duże pieniądze, a jakość wód poprawiła się zdecydowanie. W tym przypadku byłoby to niebezpieczne zjawisko, gdyby doszło do niego latem. Wówczas taka plama stanowiłaby barierę dla przenikania tlenu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza