Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Gierszewski Honorowym Obywatelem Bytowa. - Udało mi się, bo spotkałem mądrych ludzi (zdjęcia, wideo)

Sylwia Lis
Leszek Gierszewski Honorowym Obywatelem Bytowa.
Leszek Gierszewski Honorowym Obywatelem Bytowa. Sylwia Lis
Leszek Gierszewski w dniu swoich urodzin odebrał akt nadania tytułu Honorowego Obywatela Bytowa. - Czemu mi się udało? Bo na swojej drodze cały czas spotykałem mądrych, zaangażowanych ludzi. I tak naprawdę wspólnie to zbudowaliśmy - przyznaje prezes Druteksu.

Dziś (piątek) podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej w Bytowie, która odbyła się na zamku, nastąpiło wręczenie aktu nadania tytułu Honorowego Obywatela Bytowa Leszkowi Gierszewskiemu, założycielowi firmy Drutex.

Honorowe Obywatelstwo zostało nadane wolą Rady Miejskiej wyrażoną uchwałą z 16 września na wniosek Burmistrza Bytowa w uznaniu zasług w dziedzinach: gospodarka, rynek pracy, kultura, sport oraz za promocję i wspieranie bytowskich inicjatyw w kraju i na świecie. Akt nadania wręczył przedsiębiorcy przewodniczący Rady Miejskiej Jan Treder. Natomiast medal przekazał burmistrz Ryszard Sylka. Podczas uroczystości nie zabrakło życzeń, gratulacji i podziękowań. Obecni byli nie tylko radni, władze Bytowa, ale też przyjaciele i mama Leszka Gierszewskiego.

- Nogi trzęsą się, dłonie też, chyba w biznesie jestem bardziej odważny, ale tutaj na mównicy chyba jednak nie do końca – mówił wyraźnie wzruszony Leszek Gierszewski. – To dla mnie wielki zaszczyt, cieszę się i jestem z tego dumny. Jestem bytowiakiem, urodziłem się w Bytowie, tutaj na Podzamczu 28. To tutaj bawiłem się z kolegami na podwórku. To tutaj na wzgórzu zamkowym często latem spaliśmy z kolegami w namiotach. To tutaj na rynku moi rodzice prowadzili sklep drogeryjny. Pamiętam, że dużo w tym sklepie przebywałem. Najważniejsze było uzupełnianie półek, choćby miał stać tam jeden kosmetyk, zawsze musiał być w pierwszym szeregu, to był sklep w którym wszyscy pracownicy musieli być za ladą, a nie zapleczu. Musieli mieć też wyprasowane fartuchy. Pamiętam, jak rodzice na 9 rano chodzili do sklepu, a na rękach nieśli wykrochmalone fartuchy. Byłem z tego bardzo dumny i być może właśnie tutaj zaszczepiłem w sobie biznes, jeśli drogerię można nazwać biznesem. Wielu z państwa z pewnością to wie, ale tak naprawdę biznes zaszczepił mi Leszek Kołaszewski, ja jako młody oficer byłem bardzo dumny, że mam takiego wujka. Często jego podglądałem, przyprowadzałem kolegów, aby zobaczyli jakiego mam wujka i jakie fajne maszyny produkuje. Wojsko mnie uwierało i założyłem biznes. Najpierw z kolegą, produkowaliśmy doniczki pod Słupskiem, następnie siatki, dachówki, blachy, klatki dla lisów, druty… Ale mimo że produkowałem to pod Słupskiem i mieszkałem w Słupsku to cały czas byłem członkiem Spółdzielni Rzemieślniczej Budowlana w Bytowie. To tutaj działałem, tam była produkcja, przez spółdzielnię sprzedawałem i cały obieg finansowy również szedł przez spółdzielnię. I jak pomyślę jak zaczynałem, w adaptowanych chlewach, oborach to gdybym miał te zdjęcia, to gdyby ktoś nie zauważył na tych zdjęciach silnik, to by się zastanawiał czy to było już po pierwszej wojnie światowej, czy jeszcze nie. I myślę, że zakłady moich kolegów też tak wyglądały. W 1990 roku przeniosłem firmę do Bytowa. Nadarzyła się okazja zakupu budynku, gdzie mieści się teraz stary biurowiec. Prezes spółdzielni namówiła mnie na zakup. Powiedziałem, że mnie na to nie stać. Stwierdziła, a kogo jak nie pana panie Leszku. Firmę zarejestrowałem 4 stycznia 1991 roku i powstało, to, co powstało. Dzisiaj mamy prawie cztery tysiące ludzi i co bardzo ważne ponad 25 procent stanowią kobiety. Czemu mi się udało? Bo na swojej drodze cały czas spotykałem mądrych, zaangażowanych ludzi. I tak naprawdę wspólnie to zbudowaliśmy.

Leszek Gierszewski założył Drutex 35 lat temu. Wymyślił i od postaw stworzył firmę, którą od początku kieruje, opartą w 100 procentach na polskim kapitale. Obecnie to już potentat na europejskim rynku producentów stolarki okiennej. Swoje produkty dostarcza na wszystkie kontynenty świata (z wyjątkiem Antarktydy), ale jak stwierdził - na razie - hale fabryczne to już niemal drugie miasto na obrzeżach Bytowa. Łącznie ponad 11 ha pod dachem. Firma bardzo mocno angażuje się w życie miasta, dając nie tylko stabilną pracę, ale i wspierając od lat setki lokalnych inicjatyw.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza