Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Kułakowski, słupski kompozytor - rozmowa o najnowszej płycie

Rozmawiała Anna Czerny-Marecka
Leszek Kułakowski  z synem Piotrem.
Leszek Kułakowski z synem Piotrem. Fot. Krzysztof Tomasik
Rozmowa z Leszkiem Kułakowskim, słupskim kompozytorem i pianistą, którego najnowsza płyta pod tytułem "Code numbers" ukaże się 8 maja.

Co kryje się pod nume­rem 66665?
- To solowy utwór fortepianowy. Melancholijna opowieść inspirowana morzem, którego odgłosy słychać w tle.

Niemal wszystkie utwo­ry mają zamiast tytułów numery. Dlaczego?
- Bo żyjemy w świecie numerów. Mamy pesele, PIN-y, wszystko ma kody cyfrowe, sama muzyka jest matematyką, można wszystko w niej wyliczyć. Ale pod tymi numerami są emocje, uczucia, szczęście i cierpienie, są ludzie. I w mojej muzyce, pod numerami, kryje się to wszystko. To bardzo emocjonalna płyta, są na niej utwory energetyczne, dynamiczne, ale i nostalgiczne, liryczne. Typowe dla mnie, jak piszą krytycy, którzy słyszą w niej skandynawską melancholię, a ja bym dodał - bałtycką i kaszubską. To oczywiście płyta jazzowa. Stąd są na niej utwory "free", nagrane bez prób, od razu na żywo.

A wyróżniona tytułem "Dolina Charlotty"?
- Oddaje moją fascynację tym urokliwym miejscem. Chciałbym się dzielić jego pięknem i sprawić, by była wszędzie rozpoznawalna. Natura, ekologia są tematem przewodnim tej płyty.

Najbliższe plany koncertowe?
- 29 kwietnia w Gdańsku odbędzie się prawykonanie mojego religijnego utworu "Nocne czuwanie" do tekstu Adama Ziemianina, na chór a'cappella. W maju wyjeżdżamy jako Ensemble piccolo, czyli oprócz mnie Piotr Kułakowski grający na kontrabasie i Krzysztof Gradziuk, perkusista, na koncerty do Niemiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza