Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Licealista ze Słupska podczas wakacji budował rakietę w Norwegii

Zbigniew Marecki
Fot: sxc.hu
Paweł Żuk, uczeń trzeciej klasy I LO w Słupsku, uczestniczył w tym roku w międzynarodowym obozie naukowym za kołem podbiegunowym w Norwegii. Stało się to możliwe, bo został stypendystą Krajowej Fundacji na Rzecz Dzieci.

Szansa dla pasjonatów fizyki

Szansa dla pasjonatów fizyki

W I LO w Słupsku powstaje Słupska Szkoła Młodych Fizyków. Mają ją tworzyć grupy pasjonatów fizyki ze słupskich gimnazjów i liceów. Uczestnicy zajęć będą korzystać z laboratorium naukowego w Akademii Pomorskiej w Słupsku, a w I LO będą się spotykać na seminariach teoretycznych, w czasie których będą przygotowywać do konkursów i olimpiad. Zainteresowani mogą się zgłaszać do sekretariatu I LO.

Swoje pasje związane z fizyką i informatyką zaczął rozwijać jeszcze w Gimnazjum nr 5 w Słupsku. Gdy był w drugiej klasie gimnazjalnej, jego nauczyciel fizyki Mirosław Holeniszczy doprowadził do tego, że utalentowany uczeń mógł realizować program indywidualny z fizyki i już wtedy chodził na zajęcia z tego przedmiotu do I LO. Z kolei Barbara Kujat, dyr. Gimnazjum nr 5, wystąpiła o wsparcie dla Pawła do Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci.

- Aby otrzymać takie wsparcie, nie trzeba mieć świadectwa z paskiem - opowiada Paweł. - Liczą się pasja i własne dokonania. Fundacja nie wypłaca żadnego stypendium, ale za to zaprasza uczniów, którymi się opiekuje, na rozmaite warsztaty naukowe, które odbywają się na uniwersytetach lub podczas obozów naukowych. W tym czasie można uczestniczyć w ciekawych doświadczeniach. Dotyczy to nie tylko osób zafascynowanych naukami ścisłymi i przyrodniczymi, ale i humanistów.

Nie ukrywa, że dzięki temu udało mu się przygotować do ogólnopolskich olimpiad przedmiotowych z fizyki i informatyki. Został ich finalistą na szczeblu centralnym, co już umożliwiło mu studiowanie na wybranych przez niego uczelniach polskich. W tym roku jako stypendysta fundacji mógł uczestniczyć w obozie naukowym w Norwegii.

- Przez tydzień wspólnie z kolegami z całego świata budowaliśmy rakietę. Za drugim razem udało się nam ją odpalić. Poleciała na wysokość 10 kilometrów i spadła do morza. Zgodnie z kierunkiem, który był ustalony w czasie międzynarodowych negocjacji. Później jeszcze przez tydzień podróżowaliśmy po Norwegii. Fundacja bardzo dobrze oceniła zadania, które dostałem do wykonania - relacjonuje Paweł. Ma nadzieję, że już jako student będzie mógł nadal utrzymywać związki z fundacją, ale już jako nauczyciel młodszych pasjonatów nauk ścisłych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza