Lim-5 o numerze bocznym 409, na którym podobno latał polski kosmonauta, trafił do Miastka w 1989 roku. Hermaszewski przekazał go Bogdanowi Karwowskiemu, ówczesnemu dyrektorowi Fabryki Rękawiczek i Odzieży Skórzanej.
Na pamiątkowej tablicy wyryto napis "Ku chwale polskich skrzydeł w 50. rocznicę wybuchu II wojny światowej - mieszkańcy Miastka".
Samolot w częściach przywieziono do miasteckich "rękawiczek" w lipcu 1989 roku. Wtedy też murowano cokół przy ulicy Długiej, na którym umieszczono samolot.
- Dla upamiętnienia 50. rocznicy wybuchu II wojny światowej, symbol lotnictwa polskiego - bojowy samolot typu LIM-5 zostanie umieszczony na specjalnym podeście w reprezentacyjnym miejscu przy ulicy Długiej w Miastku. Trwają obecnie prace przy budowie cokołu. Natomiast samolot jeszcze w częściach znajduje się na terenie FRIOS i czeka na montaż w miejscu przeznaczenia. Jest to inicjatywa dyrekcji fabryki potwierdzona aprobatą urzędu miasta i gminy oraz pozostałych zakładów pracy. W dużej mierze tę inicjatywę poparł sam generał M. Hermaszewski, pierwszy polski kosmonauta, komendant Szkoły Orląt w Dęblinie. Zabytek jest jego darem dla Miastka - czytamy w lokalnej prasie z 1989 roku.
Hermaszewski gościł wtedy w Miastku. Są pamiątkowe zdjęcia z jego wizyty w FRiOS-ie i spotkania z Bogdanem Karwowskim.
Miastecki Lim miał wcześniej służyć w 19. Lotniczej Eskadrze Holowniczej w Słupsku i wielokrotnie przelatywać nad Miastkiem w związku z tym, że eskadra korzystała z niedalekiego lotniska zapasowego w Pieniężnicy. Znawcy samolotów od razu dostrzegli, że przy składaniu maszyny dodano do niej elementy z innych egzemplarzy (np. pokrywa działek z egzemplarza 418).
Pomnik-samolot niszczał przez wiele lat
Miastecki Lim stanął przy ulicy Długiej w czasie politycznego przełomu w Polsce. To wtedy powołany został rząd, na którego czele stanął Tadeusz Mazowiecki. Wcześniej odbyły się częściowo wolne wybory. Nie było więc bardzo hucznego odsłonięcia pomnika-samolotu. Zresztą późniejsze lata pokazały, że o tym darze bardzo szybko zapomniano. Samolot nie był dobrze zakonserwowany, a przy tym niszczony. Zatarły się napisy na pamiątkowej tablicy. Samolot został odnowiony, zakonserwowany i zabezpieczony dopiero w 2009 roku, zresztą po interwencji Głosu Pomorza, choć zastanawiano się, czy go nie zdemontować.
- Konsultowaliśmy sposób odnowienia samolotu ze specjalistami z Muzeum Lotnictwa w Krakowie. Doradzili nam pomalowanie poszycia akrylową farbą z utwardzaczem, oczywiście po odpowiednim podkładzie. Tak zrobiliśmy. Samolot oryginalnie też był malowany, a nie lakierowany - mówił Jerzy Dolny, szef Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku.
Odnowiony został numer i szachownice. Te ostatnie inaczej niż oryginalnie.
- Nie użyliśmy farby, a naklejek. To też sugestia z krakowskiego muzeum. Będą trwalsze - informował Dolny.
Pracownicy ZMK zanitowali też otwory i zasłonili wejście do samolotu.
- W środku jest jeszcze fotel, ale w złym stanie. Daliśmy blachę, aby nie gnieździły się tam ptaki - mówił szef ZMK. Odnowiono także cokół, na którym posadowiony jest samolot i uporządkowano otoczenie.
LIM-y produkowano na licencji MiG-a 17. Produkcja myśliwca rozpoczęła się w listopadzie 1956 roku w zakładach w Mielcu. Zakończono ją w czerwcu 1960. Wyprodukowano w tym okresie 477 maszyn na potrzeby własne i na eksport.
W ZSRR na przełomie lat 40. i 50. produkowany był samolot myśliwski MiG-15. Myśliwiec miał w tym czasie bardzo dobre osiągi, ale zdawano też sobie sprawę z konieczności jego ciągłego unowocześniania. W październiku 1951 roku podjęto decyzję o rozpoczęciu produkcji MiG-a 17 w 5 zakładach lotniczych (w ZSRR wyprodukowano 5467 samolotów tego typu). Później te samoloty były udoskonalane i otrzymywały dodatkowe oznaczenia. Produkcja wszystkich wersji MiG-17 została zakończona w ZSRR w 1958 roku. Kontynuowano ją w Chińskiej Republice Ludowej i Polsce.
LIM-y wycofano z polskiego uzbrojenia
W Polsce wprowadzenie samolotu MiG-17 na uzbrojenie było związane z rozpoczęciem jego licencyjnej produkcji. W 1955 roku ZSRR przekazał do Polski pełną dokumentację produkcyjną MiG-17F i silnika WK-1F.
- Część z nich była przystosowana do fotorozpoznania, aparat fotograficzny zamontowano w zasobniku pod centralną środkową częścią kadłuba. Tak zmodyfikowany samolot, nazwany Lim-5R, pojawił się pod koniec lat 50. Silnik WK-1F był wytwarzany w Rzeszowie pod oznaczeniem Lis-5. W styczniu 1959 roku rozpoczęto produkcję licencyjną myśliwca przechwytującego MiG-17PF pod nazwą Lim-5P (oznaczenie fabryczne "D"). Po wyprodukowaniu 129 egzemplarzy produkcję zakończono w grudniu 1960 roku - czytamy na stronie internetowej Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
- Pod koniec lat 50. rozpoczęto w Polsce próbę przekształcenia myśliwca frontowego MiG-17F w samolot myśliwsko-szturmowy. Tę modyfikację nazwano Lim-5M (fabryczne oznaczenie "F"). Przy tej okazji zajęto się powiększeniem zasięgu z podwieszonymi środkami bojowymi oraz poprawieniem właściwości startu i lądowania. Czas lotu miał być zwiększony dzięki dodatkowej ilości paliwa zabieranego do zbiorników umieszczonych w przykadłubowych częściach skrzydeł (tzw. owiewkozbiorniki), w skróceniu rozbiegu miały pomóc dodatkowe, odrzucane silniki rakietowe, zmniejszenie drogi lądowania stało się możliwe dzięki spadochronowi hamującemu, umieszczonemu w pojemniku zamontowanym w dolnej, tylnej części kadłuba.
Samolot mógł korzystać z lotnisk gruntowych dzięki podwójnym kołom podwozia głównego (chowanym do owiewkozbiorników). Badano również możliwość poprawienia kształtu kadłuba w celu zmniejszenia oporu falowego (tzw. reguła pól), jednak tego rozwiązania w produkcji nie zastosowano. Uzbrojenie strzeleckie i bombowe było takie samo, jakie zastosowano w Lim-5 (MiG-17F). Produkcja Lim-5M trwała od listopada 1960 do maja 1961 roku. Zakończono ją po wykonaniu 60 egzemplarzy.
Lim-5M nie cieszył się dobrą opinią w lotnictwie wojskowym, dlatego też dalej kontynuowano prace nad jego udoskonaleniem. W kolejnym zmodyfikowanym samolocie, nazwanym Lim-6 (oznaczenie fabryczne "J"), zastosowano pojemnik na spadochron hamujący w podstawie statecznika pionowego, pozostawiono zdwojone koła podwozia głównego, poprawiono kształt owiewkozbiorników i zastosowano klapy z nadmuchem powietrza.
Lim-6 został skierowany do produkcji, zrealizowanej na przełomie 1961 i 1962 roku w ilości 40 maszyn. Jednak nie został przyjęty na uzbrojenie, ponieważ zastosowane zmiany nie wpłynęły na poprawę osiągów. W 1962 roku nadal badano możliwości jego dalszego ulepszenia. W ten sposób powstał samolot Lim-6bis. Ostatecznie zrezygnowano ze wszystkich zmian wprowadzonych w Lim-5M i Lim-6, pozostawiono tylko pojemnik na spadochron hamujący zamontowany u podstawy statecznika pionowego, powrócono do podwozia głównego Lim-5. Dodatkowe środki bojowe miały być zawieszane na dwóch wysięgnikach zamontowanych pod skrzydłami, w pobliżu kadłuba.
Lim-6bis zaczęto przekazywać lotnictwu wojskowemu w marcu 1963 roku. Początkowo były to zmodyfikowane Lim-6, następnie trafiły do przeróbki Lim-5M. Kolejne 70 sztuk Lim-6bis było nowymi samolotami, których produkcję ukończono w 1964 roku. Część z nich wykonano w wersji rozpoznawczej, nazwanej Lim-6bisR.
Pod koniec lat 60. myśliwce przechwytujące Lim-5P utraciły swoją wartość bojową. W 1971 roku podjęto decyzję przebudowania części z nich na samoloty myśliwsko-szturmowe. Przeróbka polegała na usunięciu celownika radiolokacyjnego (w jego miejscu został umieszczony akumulator) oraz zamontowaniu dwóch dodatkowych wysięgników na środki bojowe (wyrzutnie rakiet niekierowanych, różne rodzaje bomb o masie do 140 kg na jednym wysięgniku).
Uzbrojenie strzeleckie pozostawiono takie samo jak w Lim--5P (MiG-17PF). Uzyskane w wyniku tej przebudowy samoloty nazwano Lim-6M, a ich wariant rozpoznawczy Lim-6MR. Lim-5 wycofano z uzbrojenia polskiego lotnictwa na początku lat 90.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?