Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokalna Grupa Rybacka na Pojezierzu Bytowskim

Andrzej Gurba [email protected] (059) 848 81 00 Fot. Andrzej Gurba
Zakład rybacki Aquamar w Miastku ma szansę na dotację na działalność okołorybacką.
Zakład rybacki Aquamar w Miastku ma szansę na dotację na działalność okołorybacką.
Jedenaście gmin z powiatu bytowskiego i słupskiego stworzyło Lokalną Grupę Rybacką Pojezierze Bytowskie. Na jej szefa wybrano Andrzeja Marczyńskiego.

– Zamierzamy sporo uszczknąć z prawie miliarda złotych, który minister rolnictwa i rozwoju wsi ma do podziału między lokalne grupy rybackie – mówi Andrzej Marczyński. 

Wnioski z lokalnymi strategiami rozwoju obszarów rybackich trzeba złożyć w resorcie w styczniu 2010 roku. Taka strategia w ramach stowarzyszenia teraz powstaje. 

 

– Najważniejsza jest w niej tak zwana rybackość. Inaczej mówiąc, chodzi o to, ilu ludzi jest związanych z szeroko pojętą działalnością rybacką. Im więcej, tym lepiej, bo wtedy większe są pieniądze. Przyznaje się je w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Już wiadomo, że wypadamy w tym całkiem dobrze. Możemy dostać nawet czterdzieści milionów złotych – sądzi Maczyński. 

 

Pieniądze, która otrzyma Lokalna Grupa Rybacka, będą później dzielone na konkretne projekty. 

 

– Oczywiście zostanie ogłoszony konkurs na ich dofinansowanie – oznajmia Marczyński. 

Na co będzie można otrzymać pieniądze? Na okołorybackie przedsięwzięcia. To mogą być na przykład szlaki turystyczne wokół jezior, budowa pomostów i ciągów spacerowych. przeznaczyć je można również na stworzenie muzeów rybactwa, organizację tematycznych imprez kulturalnych czy stworzenie restauracji rybnej. 

 

– W Miastku mógłby być stworzony na przykład bulwar nad Studnicą – proponuje Marczyński. 

 

Pieniędzy z tej puli nie będzie można natomiast wykorzystać na sfinansowanie typowo produkcyjnej działalności rybackiej, na przykład na budowę stawów. 

 

– Przedsiębiorcy mają inne źródło finansowania – wyjaśnia szef Lokalnej Grupy Rybackiej. 

 

Marczyński podkreśla, że to pierwsze duże unijne pieniądze, które mają wspomóc projekty na styku działalności produkcyjnej, jeśli chodzi o ryby, i turystyczno-rekreacyjnej oraz promocyjnej. 

 

– Mam nadzieję, że po realizacji projektów mieszkańcy inaczej spojrzą na przedsiębiorców z branży rybackiej – dodaje Marczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza