- Rosyjski odbiorca zerwał z nami umowę. Z kolei na Ukrainie społeczeństwo tak zbiedniało, że sprzedaż naszych produktów w tym kraju radykalnie zmalała - opowiada prezes Daroń.
Do tych zmian doszło, gdy Loton zaczął już przygotowania do modernizacji swojego zakładu w Słupsku. - Mimo to nie wycofaliśmy się z planowanej modernizacji. Zainwestowaliśmy w nią milion złotych - zdradza prezes Daroń.
Prace polegały na stworzeniu nowoczesnego zaplecza socjalnego, budowie nowej siedziby zakładowego laboratorium oraz przebudowie hali produkcyjnej aby spełniała wymogi unijne. Przy okazji wdrożono dobre praktyki produkcyjne. - O przestrzeganie zasad higieny dbamy już od dawna, ale teraz działa u nas cały system czuwania nad tym, aby każdy produkt miał najwyższą jakość i był produkowany w warunkach wręcz sterylnych - tłumaczy Wiesław Daroń.
W wyniku przebudowy i modernizacji znacznie powiększono halę produkcyjną. To w najbliższym czasie może się przydać, bo po roku negocjacji produkty Lotonu z serii "SPA & Beauty" na początku kwietnia pojawią się na półkach największej sieci handlowej w kraju, którą wszyscy znają i chętnie w niej kupują.
- Jej nazwy nie mogę jeszcze wymieniać, ale dla nas ten kontrakt będzie oznaczał dużą zmianę - dodaje prezes.
Z jednej strony Loton nawiązał nowe kontakty handlowe na Węgrzech, a z drugiej zabiegał i cały czas zabiega o rozszerzenie rynku krajowego. - Musimy myśleć o przyszłości i spłacie zaciągniętego kredytu na modernizację. Dlatego zależy nam na powiększeniu rynku zbytu - wyjaśnia prezes Daroń.
Z tych samych powodów w Lotonie nadal pracuja nad nowymi produktami. - Kilka lat temu koncentrowaliśmy się na kosmetykach do włosów. Teraz oferujemy również produkty dla całego ciała, w tym modne olejki. Rynek dobrze zareagował na tę zmianę, bo ciągle jesteśmy wierni swojej podstawowej zasadzie: opieramy się na naturalnych surowcach - podkreśla prezes Daroń.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?