Kary dla śmieciarzy
Kary dla śmieciarzy
Zgodnie z prawem osobie, która wyrzuca śmieci w niedozwolonych miejscach, grozi mandat w wysokości 500 zł. Jeżeli sprawa trafi do sądu grodzkiego, śmieciarzowi grozi 5 tys. zł grzywny.
Mieszkańcy skarżą się, że na wysyłane przez nich informacje o dzikich wysypiskach nikt z urzędników nie zwraca uwagi.
- Pod koniec lutego na adres e-mailowy Urzędu Gminy w Ustce przesłałam zdjęcia dzikich wysypisk na poboczu ulicy Armii Krajowej oraz ulicy Haliny Poświatowskiej - skarży się Hanna Szymczyk, mieszkanka gminy Ustka.
- Za kościołem Gwiazda Morza jest jeszcze czysto, ale już wzdłuż ogrodzenia Campingu Morskiego można zobaczyć dosłownie wszystko: plastikowe i szklane butelki, foliówki, kartony po sokach. Międzynarodowy szlak rowerowy biegnący tą drogą coraz bardziej przypomina wysypisko.
Pani Halina wysłała zdjęcia wysypisk do urzędu, bo słyszała o wojnie wypowiedzianej śmieciarzom przez gminę Ustka. Okazuje się, jednak że jej prośby o interwencje trafiają w próżnię.
- Nie otrzymałam żadnej informacji zwrotnej, choćby takiej, że moja wiadomość została przeczytana. Podawanie adresu mailowego, aby na niego przesyłać informacje, jest zwykłym chwytem na pokaz - twierdzi kobieta.
Widzisz-dzwoń
Widzisz-dzwoń
Każdy mieszkaniec gminy Ustka, który zauważy kogoś wyrzucającego śmieci w niedozwolonym miejscu, może poinformować o tym Urząd Gminy Ustka.
Władze gminy Ustka twierdzą, że czytają i reagują na wszystkie informacje o zaśmiecaniu krajobrazu. Twierdzą też, że po wielu sygnałach od mieszkańców już posprzątano wskazane tereny.
- Jednak gdy zaśmiecona działka jest w prywatnych rękach, to musimy najpierw znaleźć jej właściciela i wysłać mu wezwanie do uprzątnięcia - tłumaczy Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka. - Dopiero gdy odmówi, można zgłosić sprawę policji. Cała ta procedura trwa miesiąc albo półtora miesiąca. Jeszcze dłużej musimy walczyć, gdy zaśmiecona działka należy do kogoś mieszkającego w innej części kraju.
Urzędnicy twierdzą, że w przypadku wskazanych przez czytelniczkę zaśmieconych miejsc przy ul. Armii Krajowej i ul. Poświatowskiej rozpoczęli już postępowanie administracyjne nakazujące właścicielowi gruntu jego posprzątanie.
Wójt gminy zapewnia też, że pracownicy urzędu odpowiadają na wszystkie e-maile. Obiecała też, że sprawdzi, dlaczego odpowiedzi nie dostała pani Szymczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?