Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie łamią nogi na śliskich chodnikach w Lęborku

Agnieszka Caronia
Chodniki w mieście są śliskie.
Chodniki w mieście są śliskie. Agnieszka Caronia
- Na placu Pokoju przewróciłam się i złamałam nogę - mówi Mariola Pruska, dyrektorka lęborskiego muzeum. - Chodniki są strasznie oblodzone. W środę do godziny 10 na oddział ratunkowy lęborskiego szpitala trafiło dziesięć osób z urazami kończyn.

Złamania, skręcenia i stłuczenia - to efekt zimy, która jak co roku zaskoczyła służby porządkowe miasta. Chodniki w mieście nie są odśnieżone, ani posypane piaskiem.

- Pomimo tego, że miałam odpowiednie obuwie i bardzo uważałam, nie udało mi się przejść po tym lodowisku - dodaje pani Mariola. - To już moje drugie złamanie. Tak jest co roku. Zawsze słyszę, że służby są przygotowane, a tymczasem chodniki są zasypane śniegiem i śliskie. W końcu ktoś powinien zająć się tą sprawą.

Pracownicy oddziału ratunkowego lęborskiego szpitali, mieli wczoraj pełne ręce roboty.

- Pacjentów z urazami jest więcej, niż zazwyczaj - mówi Jerzy Rutecki, lekarz dyżurny. - Ludzie zgłaszają się ze złamaniami, skręceniami i stłuczeniami.

Lęborczanie są zaniepokojeni stanem lęborskich chodników.

- Wczoraj przewróciłam się dwa razy - mówi Emila, lęborczanka. - Na szczęście nic mi się nie stało. Nawet największa ostrożność nie uchroni ludzi przed upadkami. Większość chodników nie jest posypana, a na pozostałych zamiast piasku jest sól, to powoduje, że jest jeszcze bardziej niebezpiecznie.

Włodzimierz Klata, burmistrz miasta zapewnia, że zajmie się problemem.

- Właśnie jadę w teren, by zobaczyć jak wyglądają chodniki - mówił wczoraj Klata.

- Wiem, że nie są doskonale odśnieżone. Opady w ciągu ostatnich dni były naprawdę duże. Gdy sprzątnęliśmy raz, znów spadł śnieg. Postaram się zrobić wszystko, by na chodnikach nie było ślisko. Liczę także na sygnały od mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza