Czesław M. miał zeznać, że spotkał się z Maciejem Kobylińskim przed podpaleniem w restauracji "Nostalgia" w Poganicach. Mówił, że zawiózł go tam Andrzej O. który również uczestniczył w tym spotkaniu. Zobacz fragment konferencji prasowej Aleksandra Jacka, w sprawie dowodów w prowadzonym śledztwie: wideo z konferencji
Zobacz także: Andrzej O. na wolności, ale z zarzutem podżegania (wideo)
"Byliśmy przy stoliku tylko we trzech. Ja wiedziałem, że to jest prezydent miasta. Trochę luźno gadaliśmy. Oni tj. Andrzej O. i Kobyliński mówili jak im Aleksander Jacek przeszkadza i jaka to z niego menda. Dali mi do zrozumienia, że powinienem coś z tym tematem zrobić. Padł taki żart, że trzeba by mu obciąć pazurki razem z palcami. Ja powiedziałem, że wiem o co chodzi, ale zrobię to za umorzenie długu mojej matce za sklep na Wojska Polskiego. W wysokości 20 tysięcy złotych. Kobyliński przytaknął głową, bo wiedział, że i tak nie zapłaci z własnej kieszeni" - to wypowiedź Czesława M, którą cytował wczoraj Jacek.
Zobacz także: Maciej Kobyliński: "Aleksander Jacek jest oszustem" (wideo)
- Czy znam Czesława M? To pytanie sam sobie zadaję od dwóch dni - powiedział prezydent Kobyliński - Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek widział tego człowieka na oczy. Nie mogę więc wykluczyć, że kiedykolwiek się z tym człowiekiem widziałem, bo spotykam się z tysiącami ludźmi - mówił Kobyliński. Dopytany oznajmił, że nie spotkał się z Czesławem M. w restauracji "Nostalgia".
Oświadczenia Andrzeja Kaczmarczyka na temat umorzenia długu
Stanowczo sprzeciwiam się łączeniu podjętej przeze mnie decyzji o umorzeniu długów ze sprawą podpalenia aut.Oświadczam, że nie mam nic wspólnego z tym bandyckim czynem i potępiam osoby, które się tego dopuściły. Jestem oburzony publicznymi pomówieniami wysuwanymi przez różne osoby pod moim adresem.
Moja decyzja podjęta została zgodnie z prawem i kompetencjami wobec osoby starszej, przebywającej na emeryturze, która znajdowała się w trudnej sytuacji życiowej i finansowej po śmierci męża.Podobnych decyzji od wielu lat podpisałem dziesiątki, z czego jak co roku składałem oficjalne sprawozdania Radzie Miejskiej. Nigdy nie było do nich zastrzeżeń. Od marca br. na siłę próbuje się wykorzystać sprawy kryminalne w polityce. Oburzające są spekulacje i manipulacje wciągające w gangsterskie porachunki uczciwych ludzi.Wierzę, że organy ścigania bez nacisków politycznych wyjaśnią wszystkie okoliczności i doprowadzą do ukarania sprawców. Informuję, że będę bronił swojego dobrego imienia na drodze sądowej.
Andrzej Kaczmarczyk
Zastępca Prezydenta Słupska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?