Po pekińskiej olimpiadzie oszczepniczka Barbara Madejczyk miała odpoczywać, ale zmieniła plany w związku z licznymi zaproszeniami na mityngi. Przypomnijmy, że po powrocie ze stolicy Chin ustczanka brała udział w dobrze obsadzonym mityngu Grand Prix IAAF w Gateshead (Anglia), gdzie była trzecia z wynikiem 58 metrów i 27 centymetrów. Z Anglii zawodniczka Jantara przeniosła się do Lozanny.
W swoim najlepszym rzucie miała 58.23 m. Ten wynik zapewnił jej ósmą lokatę. Ostatnio Madejczyk rywalizowała w Jabloncu. Czeski mityng miał bardzo silną obsadę. Wśród startujących były medalistki i finalistki tegorocznych igrzysk olimpijskich. Po raz drugi w krótkim okresie czasu Maria Abakumova (srebrna medalista tegorocznych igrzysk olimpijskich) okazała się lepsza od Barbory Spotakovej, przyjaciółki Madejczyk. Rosjanka posłała oszczep na odległość 64.95 m. Ten wynik zapewnił jej pierwsze miejsce w Jabloncu. Na drugiej pozycji uplasowała się faworytka, złota medalistka z Pekinu. W swoim kraju Spotakova uzyskała wynik 64.69 m. Trzecia lokata przypadła Niemce Steffi Nerius - 62.80 m.
Siódma oszczepniczka z Pekinu, czyli Madejczyk, też była siódma w Jabloncu. Tym razem uzyskała rezultat 59.69 m. Ustczankę wyprzedziły jeszcze: Christina Obergfoell (Niemcy) - 62.24 m, Goldie Sayers (Anglia) 61.65 m i Mercedes Chilla (Hiszpania) 59.91 m. W zawodach uczestniczyła także Urszula Piwnicka. Tegoroczna mistrzyni Polski nie zakwalifikowała się do finałowej ósemki.
- Basia postanowiła jeszcze w tym miesiącu brać udział w zawodach. Już trzynastego września wystartuje w finale Grand Prix w Stuttgarcie, gdzie rywalizować będzie osiem najlepszych oszczepniczek świata. To dla niej jest kolejne wyróżnienie - oświadczył Henryk Michalski, trener Madejczyk.
Festiwal rzutowy
Dopinane są ostatnie sprawy organizacyjne związane z IV Usteckim Festiwalem w Rzutach Lekkoatletycznych. W tej chwili Henryk Michalski prowadzi rozmowy z potencjalnymi uczestnikami. Festiwal odbędzie się na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Grunwaldzkiej w Ustce dziewiętnastego września. - Mogę zapewnić, że obsada będzie dobra. Dla Madejczyk (na zdjęciu z festiwalu w 2006 roku) jest to wyczerpujący sezon, ale musi udźwignąć ciężar popularności. Nie można jej odmówić wielkiego serca do walki w każdych zawodach. Szkoda tylko, że brakuje tych rzutów powyżej sześćdziesięciu metrów - mówi szkoleniowiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?