Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mają stopnie i zeszyty w sieci. Pierwsza w Słupsku e-szkoła

Zbigniew Marecki
Poza dziennikami elektronicznymi musimy także prowadzić ich wersje papierowe – przyznaje dyrektor Węgielnik.
Poza dziennikami elektronicznymi musimy także prowadzić ich wersje papierowe – przyznaje dyrektor Węgielnik. Fot. Łukasz Capar
Uczniowie Liceum Profilowanego im. Wacława Sierpińskiego jako pierwsi w mieście mogą korzystać z elektronicznych zeszytów. Zawdzięczają to twórcy szkoły, który na potrzeby placówki stworzył specjalny program.

To prywatne liceum, które od kilku lat funkcjonuje przy ulicy Grottgera w Słupsku, kształci uczniów zainteresowanych informatyką. Seweryn Węgielnik, który stworzył je od podstaw, uznał, że będzie uczył uczniów nie tylko teorii, ale stworzy takie środowisko, aby byli zmuszeni rozwijać swoje umiejętności praktyczne. Dlatego w szkole już ponad rok funkcjonuje dziennik elektroniczny.

- Nauczyciele umieszczają w nim nie tylko oceny i uwagi o zachowaniu uczniów, ale także odnotowują, czy są obecni na wszystkich lekcjach. To ułatwia i przyspiesza wymianę informacji z rodzicami, którzy są wyposażeni w odpowiednie hasło i na bieżąco mogą kontrolować, co robią ich dzieci - tłumaczy dyrektor Węgielnik.

Jednak to nie wszystko, bo w szkole internet jest wykorzystywany do edukacji. Uczniowie mają elektroniczne zeszyty, w których rozwiązują zadania domowe i wykonują notatki w czasie lekcji. W trakcie zajęć korzystają również z elektronicznych książek i ćwiczeń, bo nauczyciele potrzebne im materiały do zajęć umieszczają w opracowanym w szkole programie.

- Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie wymaga bardzo dużych nakładów finansowych. Nie trzeba od razu kupować najdroższych komputerów i inwestować w drogie programy - tłumaczy dyrektor Węgielnik. Według niego takie nowoczesne pracownie można zbudować, wykorzystując bezpłatne programy z systemu Linux. - One są dostępne także poza ścieżką komercyjną. Wystarczy kupić jeden dobry komputer i przy jego pomocy stworzyć wewnętrzną sieć, która będzie się łączyła z bazą. To jest praktyczne rozwiązanie dla małych szkół, które nie dysponują wielkim kapitałem - przekonuje Seweryn Węgielnik.

Przyznaje jednak, że problem stanowi to, iż większość nauczycieli oraz szkół wprowadza u siebie programy typu Windows firmy Microsoft. - Dzieje się tak, bo rozpowszechniono mit, że Linux jest bardzo trudny. To nie jest prawda. Zainteresowanym mogę to bardzo szybko udowodnić - deklaruje Węgielnik.
Aby obalić ten mit, już opracował także kolejne programy na bazie systemu Linux, w tym grę, przy pomocy której uczniowie mogą się uczyć przedsiębiorczości.

Z naszych rozmów z uczniami słupskiego Liceum Profilowanego wynika, że bardzo im się podoba szkoła, do której uczęszczają. - Fajne jest to, że z elektronicznych zeszytów można korzystać także przed egzaminami maturalnymi. To bardzo ułatwia przygotowania - powiedziała nam jedna z uczennic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza