Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małachowskiego w Słupsku jak szwajcarski ser

Kamil Nagórek
Dziura w jezdni przy ul. Małachowskiego.
Dziura w jezdni przy ul. Małachowskiego. Kamil Nagórek
Mieszkańcy ulicy Małachowskiego uważają, że muszą jeździć slalomem po ulicy, omijając wszystkie dziury. Niektóre z nich stwarzają niebezpieczeństwo dla kierujących.

Kierowcy, którzy każdego dnia przejeżdżają przez ulicę Małachowskiego, narzekają na to, że muszą jeździć tylko kilkanaście kilometrów na godzinę z powodu licznych dziur w jezdni.

- Jezdnia na tej ulicy powinna być jak najszybciej naprawiona - mówi pan Wiesław Kropiński, mieszkaniec ulicy Małachowskiego. - Nie jest ona w najgorszym stanie, bo w mieście jest wiele znacznie gorszych, ale tu też są liczne dziury, które trzeba omijać.

Według naszego czytelnika największe wyboje na ulicy Małachowskiego są od strony skrzyżowania z ulicą Poniatowskiego.

- Tam nie da się normalnie jeździć - dodaje czytelnik.

- Nie dość, że ulica zawsze zastawiona jest samochodami, które trzeba omijać, to jeszcze musimy uważać na dziury. Mam wrażenie, że jezdnia przed laty została źle wykonana i teraz masa bitumiczna się kruszy.

O problemie lokatorów powiadomiliśmy pracowników słupskiego Zarządu Dróg Miejskich. Uważają oni, że dziury powstały po ostatnich mrozach.

- Jesteśmy w trakcie naprawiania wielu dziur w jezdniach przy różnych ulicach. Postępujemy według ustalonego grafiku napraw - wyjaśnia Anna Kempista z ZDM.

- Ten problem dotyka kierowców po każdej zimie. Niezwłocznie wyślemy tam pracowników, którzy sprawdzą stan nawierzchni jezdni. Postaramy się też jak najszybciej załatać dziurę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza