Nasza doskonała i wytrzymała biegaczka Małgorzata Pazda-Pozorska z Kobylnicy miała bardzo twardy orzech do zgryzienia, bo musiała przed zawodami podjąć decyzję, jaki dystans wybrać. Przygotowywała się do setki, bo chciała powalczyć o trzecie złoto. Niemal w ostatniej chwili zdecydowała się jednak na bieg na 50 km, w którym jej marzeniem było zdobycie minimum na wrześniowe mistrzostwa świata w Rumunii.
Jej decyzja była trafiona. M. Pazda -Pozorska była trzecia w open , ale okazała się najszybszą kobietą i wygrała rywalizację w czasie 3.36.10 godz. (minimum było 4.01.00 godz.). Brawo! Kobylniczanka wyprzedziła najgroźniejsze rywalki: Barbarę Jankowską z Poznania (4.42.38 godz.- II)) i Kamilę Myszkę-Marcinkowską z Pabianic (5.09.54 godz. - III). Wygrał Paweł Kosek (Tychy) - 3.15.16 godz. Drugi był Jarosław Lubiński (Lipno)- 3.15.17 godz. - Zrobiłam maksa. Jestem bardzo szczęśliwa - oznajmiła M. Pazda-Pozorska.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?