Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Małpiego gaju” w hali targowej w Miastku nie będzie. Marszałek się nie zgadza, bo nie może

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Urząd Marszałkowski w Gdańsku nie zaakceptował wniosku burmistrza Miastka, aby część pustej hali targowej, wybudowanej z unijnym dofinansowaniem, przeznaczyć na strefę zabaw dla dzieci. Obiekt nadal więc będzie świecił pustkami.
Urząd Marszałkowski w Gdańsku nie zaakceptował wniosku burmistrza Miastka, aby część pustej hali targowej, wybudowanej z unijnym dofinansowaniem, przeznaczyć na strefę zabaw dla dzieci. Obiekt nadal więc będzie świecił pustkami. Andrzej Gurba
Urząd Marszałkowski w Gdańsku nie zaakceptował wniosku burmistrza Miastka, aby część pustej hali targowej, wybudowanej z unijnym dofinansowaniem, przeznaczyć na strefę zabaw dla dzieci. Jak twierdzi Michał Piotrowski, rzecznik prasowy marszałka, nie mieli żadnego pola manewru. Niestety, obiekt nadal więc będzie świecił pustkami.

Przypomnijmy. Trzy lata temu gmina Miastko wybudowała halę targową przy ul. Stolarskiej, która kosztowała około 1 mln zł, z czego 500 tys. zł wyniosło unijne dofinansowanie. Jednocześnie ratusz zlikwidował handel ze szczęk i stołów z placu położonego przy ul. Królowej Jadwigi, a więc w sąsiedztwie ulicy Stolarskiej. Hala targowa od początku nie cieszyła się zainteresowaniem handlowców. Narzekali przede wszystkim na nieco peryferyjne jej położenie. Od wielu miesięcy w hali, w której znajduje się 21 miejsc do sprzedaży, handluje tylko dostawca ryb i to raz w tygodniu przez kilka godzin.

Nowy burmistrz Miastka Witold Zajst chciał wykorzystać część pustej hali na stworzenie strefy zabaw dla dzieci (chodziło o wynajęcie powierzchni). W planach było zorganizowanie „małpiego gaju”, basenu z kulkami, ustawienie zjeżdżalni, a także komercyjna organizacja imprez urodzinowych dla najmłodszych. W tym przypadku konieczna jest zgoda marszałka województwa, bowiem zgodnie z zapisami umowy o przekazaniu dotacji, gmina Miastko nie może w ciągu 5 lat (a więc jeszcze 2 lata) zmieniać przeznaczenia obiektu. Jeśli zmieni bez zgody, to musi zwrócić 500 tys. zł dofinansowania.

- Urząd Marszałkowski w Gdańsku nie zaakceptował mojego wniosku, tłumacząc się trwałością projektu. Do sprawy hali wrócę na początku przyszłego roku – stwierdza Witold Zajst. Dodaje, że warto zwrócić się jeszcze w tej sprawie do Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku, który zarządza obiektem.

Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku wyjaśnia, że zarząd województwa w tej sprawie nie ma żadnego pola manewru. - A więc tu nie chodzi o brak naszej dobrej woli. Gmina Miastko otrzymała dofinansowanie, które zostało wskazane na konkretnie określony cel. A to jest hala targowa, a nie inne przeznaczenie - mówi Michał Piotrowski.

Gmina Miastko mogłaby jeszcze wystąpić o częściowe wyłączenie hali, ale z koniecznością zwrotu części dotacji. I to z odsetkami.

Zarząd Mienia Komunalnego w Miastku niewiele może

Joanna Szweda, dyrektorka Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku mówi, że kierowana przez nią jednostka zajmuje się tylko administrowaniem obiektu, a nie działaniami wykraczającymi poza ten zakres. – Spróbujemy jeszcze rozpropagować wolne miejsca do handlu w hali. Mam jednak świadomość, że poprzednie takie akcje nic nie dały – mówi Joanna Szweda.

Ile kosztuje wynajęcie miejsca w hali (boksy, stanowiska)? Miesięcznie od 105 zł (dla rolników na sprzedaż płodów) do 250 zł (pozostali sprzedawcy, inny asortyment). Dzienne stawki wynoszą odpowiednio 12 i 24 zł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza