Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały maraton Słupi Słupsk

Rafał Szymański
Piłkarki Słupi, oprócz trudnych rywalek, będą miały napięty terminarz.
Piłkarki Słupi, oprócz trudnych rywalek, będą miały napięty terminarz. Łukasz Capar
Słupia Słupsk fatalnie rozpoczęła drugi z rzędu sezon w ekstraklasie. Przegrała z AZS AWFiS w Gdańsku.

Maraton Słupi

Maraton Słupi

24.09. Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Słupia,
27 lub 28.09 Słupia - Zgoda Ruda Śląska,
29.09 Słupia - SPR Lublin.

Niedługo zawodniczki staną przed niewesołą perspektywą rozegrania trzech meczów w sześć dni. Wiadomo już, że co najmniej jeden mecz zagrają także w Jezierzycach, zamiast w hali Gryfia.

W niedzielę słupszczanki przegrały w Gdańsku, teraz czekają je mecze w Elblągu, a następnie z Ruchem Chorzów w Słupsku, w hali Gryfia. Problem zaczyna się od czwartej kolejki. Wtedy w środę słupszczanki wyjeżdżają do Piotrkowa Trybunalskiego na spotkanie z Piotrcovią. Mecz odbędzie się 24 września.

Kolejne spotkanie miałyby grać trzy dni potem, w weekend 27/28 września ze Zgodą Ruda Śląska. Na poniedziałek, 29 września, Słupia ma zaplanowany kolejny mecz ligowy z SPR Lublin w Słupsku. To spotkanie miało się odbyć 4 października w Lublinie, ale ze względu na udział lublinianek w meczach europejskich pucharów poprosiły one o zmianę gospodarza i terminu. Słupia przystała na ich propozycję i ma teraz kłopot. Zagra trzy mecze w sześć dni.

- Będziemy rozmawiali z trenerem Adamem Fedorowiczem, jak go rozstrzygnąć - nie ukrywa Sławomir Myśliński, prezes Słupi.

Bez względu na rozwiązanie słupszczanki czeka pod koniec września mały maraton. W klubie musi szybko zapaść decyzja. Lepiej, aby zawodniczki grały po środowym meczu z Piotrcovią w sobotę, 27 września, i następnie w poniedziałek, czy lepiej, aby miały o dzień więcej odpoczynku przed potencjalnie łatwiejszym meczem ze Zgodą (wtedy spotkanie odbędzie się w niedzielę, 28 września) i mniej czasu na rozluźnienie przed spotkaniem z SPR Lublin.

Wiadomo już, że co najmniej jedno spotkanie w pierwszej rundzie Słupia, zamiast w hali Gryfia, rozegra w Jezierzycach. Nastąpi to 10 października. Dlaczego? Bo następuje zbitka terminów piłkarek ręcznych i koszykarzy. Według terminarza Energa Czarni podejmować wtedy będzie Sportino Inowrocław.

- My już na pewno tego dnia zagramy w Jezierzycach z Łączpolem Gdynia. Próbowaliśmy zmienić gospodarza, ale Łączpol nie zgodził się - dodaje Myśliński.

Dla Słupi mecze w Jezierzycach to przede wszystkim brak kibiców na trybunach. Jeżeli spotkanie odbędzie się w porze rozgrywania meczu koszykarzy Energi Czarnych, to gwarantowane jest, że nawet najwierniejsi kibice Słupi zostaną w Gryfii, by dopingować koszykarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza