Małżeństwo słupskich policjantów zatrzymało pijanego motorowerzystę

- W weekend podczas pozornie zwykłej podróży na rodzinną uroczystość małżeństwo policjantów pokazało, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo nie kończy się wraz ze zdjęciem munduru – informuje st. asp. Kamila Koszałka, zastępująca oficera prasowego słupskiej policji. - W czasie wolnym od służby policjanci zareagowali na niebezpieczną sytuację, którą stworzył kierowca skutera. Dzięki ich szybkiej reakcji zatrzymano nietrzeźwego kierowcę, który miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, gdy małżeństwo policjantów, które na co dzień pełni służbę w Komisariacie Policji II w Słupsku oraz w Wydziale Konwojowo-Ochronnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku jechało z dziećmi na imprezę rodzinną.
- Na trasie małżeństwo zaliczyło nieoczekiwany przystanek. W trakcie jazdy na odcinku drogi Sulimice-Kowalewiczki, policjanci zauważyli mężczyznę poruszającego się na skuterze bez kasku, który jechał całą szerokością jezdni, zjeżdżając od prawej do lewej krawędzi – relacjonuje st. asp. Kamila Koszałka. - Widząc zachowanie kierującego, funkcjonariusze nabrali podejrzeń co do stanu trzeźwości mężczyzny i postanowili interweniować. Policyjny duet zatrzymał kierowcę, który okazał się nietrzeźwy. Mężczyzna próbował jeszcze uniknąć odpowiedzialności i uciec, ale policjanci szybko udaremnili jego plany.

Wezwany na miejsce policyjny patrol przeprowadził badanie alkomatem. Wynik wykazał w organizmie 51-latka prawie 2 promile alkoholu. Okazało się też, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów.