Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam duże zadowolenie i ogromną satysfakcję

Krzysztof Niekrasz
Fot. UKS GAP Bruskowo Wielkie
Rozmowa z Andrzejem Staszewskim, prezesem Uczniowskiego Klubu Sportowego Gminna Akademia Piłkarska Bruskowo Wielkie.

Ile lat pan funkcjonuje w futbolu i czy to jest pasja życiowa ?

Z piłką nożną mam do czynienia już od najmłodszych lat. Bodźcem, który mnie ujął, był mój pierwszy mecz piłkarski, który oglądałem w telewizji podczas finałów mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 roku. Była to konfrontacja Polska - Peru, w której biało-czerwoni rozgromili Peruwiańczyków 5:1. I później już poszło, podwórko, boisko szkolne w Gardnie Wielkiej, Piłkarska Kadra Czeka itd. Piłka nożna jest moją pasją, którą emocjonuję się już prawie czterdzieści lat. Innymi dyscyplinami sportu też się interesuję.

Od kiedy działa Uczniowski Klub Sportowy Gminna Akademia Piłkarska Bruskowo Wielkie?

Nasza działalność piłkarska prowadzona jest prawie cztery lata. Mamy chłopców w przedziale wiekowym od 2008 do 2013 roku.

Trenerzy, którzy prowadzą zajęcia z dziećmi to...

Tomasz Rybak (Szkoła Podstawowa Siemianice), Ewelina Ciok (SP Wrzeście), Piotr Semenowicz (SP Redzikowo), Wojciech Krasucki (SP Bierkowo) i ja (SP Siemianice).

Gdzie prowadzone są treningi i ile razy w tygodniu?

Zajęcia prowadzone są w macierzystych szkołach podstawowych trzy razy w tygodniu. Ponadto są jeszcze dodatkowe treningi na obiekcie sportowym w Bruskowie Wielkim, gdzie jest główna baza akademii.

Kto pomaga i finansuje UKS GAP?

Dzięki dotacji z Urzędu Gminy Słupsk (to główny sponsor - dop. red.) większość sprzętu sportowego kupowana jest ze środków publicznych. W zakupach mają też udział rodzice. Oni też partycypują w różnych wyjazdach drużyn na mecze i turnieje. Sprzęt w roku szkolnym służy dzieciom jako ubiór do szkoły.

Dotychczasowe osiągnięcia piłkarskie?

Uważam, że największym sukcesem jest zapisywanie dzieci do akademii. Tym bardziej, że zajęcia są bezpłatne, a koszt ponoszony przez rodziców to roczna składka członkowska. Cieszę się z tego, że co roku jesteśmy uczestnikami międzynarodowego turnieju piłkarskiego Bałtyk Cup, który rozgrywany jest w Rewalu i Niechorzu. W tym roku zespół z rocznika 2010, którego jestem trenerem, w wymienionym turnieju uplasował się na drugim miejscu, natomiast drużyna z rocznika 2008 Tomasza Rybaka wywalczyła czwartą lokatę. W czerwcu nasze ekipy w rocznikach 2008/2009 i 2010/2011 uczestniczyły w bardzo silnie obsadzonym turnieju w Gdańsku. Tam byliśmy na zaproszenie Jaguara. Wielkim wydarzeniem tego turnieju był fakt rozegrania dwóch meczów międzynarodowych z SK Kijów i słynnym kijowskim Dynamem. Do tej pory w 2019 roku Bruskowo Wielkie reprezentowane było w ponad trzydziestu turniejach. Sami też organizowaliśmy różne imprezy dla dzieci.

Co daje szkolenie młodzieży, gdy nie macie futbolu seniorskiego?

Szkolenie dzieci i młodzieży, to satysfakcja i w duży sposób spełnienie swoich nakreślonych planów i realizacja celu. A dzięki mozolnej pracy, powoli, małą łyżeczką, można osiągnąć wiele. W ubiegłym roku pojawiło się zaproszenie dla jednego z naszych zawodników do Pogoni Szczecin. Niestety, sprawa nie doszła do skutku, ponieważ tak zadecydowali rodzice chłopca. Obecnie dwóch młodych zawodników monitorowanych jest przez kolejny znany klub z Polski, ale to jeszcze jest za wcześnie, by można było mówić o szczegółach.

Jakie cechy ma mieć gracz, by mógł być w przyszłości w profesjonalnym klubie?

Dzieci, które zaczynają trenować, przede wszystkim muszą chcieć to robić i wiedzieć, po co to robią. W tym potężna rola trenerów i rodziców. Trener w obecnych czasach to osoba, która musi mieć podejście psychologiczne, mentalne, po części być rodzicem, osobą, która potrafi dotrzeć do dziecka. A jest to ciężki kunszt, ponieważ w grupie jest wiele różnych charakterów. Bardzo dużą rolę odgrywają rodzice, opiekunowie, którzy swoim zachowaniem wpływają na reakcje dzieci. Oczywiście już od najmłodszych lat podczas pracy na treningach zauważalny jest u trenujących zapał, energia, cechy przywódcze, inteligencja. Z tej osobowości w latach kolejnych kreuje się mały - duży piłkarz. Moim zdaniem praca w takich akademiach jak ta w Bruskowie Wielkim sprowadza się do tego, że pracujemy z przeświadczeniem, że kiedyś trafi nam się ta perełka. Ale i tak, jak się tak nie stanie, to sukcesem jest to, że dzieci jak najczęściej korzystają z ruchu, a nie spędzania nadmiernej ilości czasu przy elektronice.

Są perełki?

Mogę pochwalić się zawodniczką Kingą Adamską, która występuje u trenera Rybaka i jest w kadrze wojewódzkiej Pomorza U-13. Czterech graczy z roczników 2008 i 2010 jeździ na konsultacje wojewódzkie. Trzech piłkarzy przejdzie treningi w AP KGHM Zagłębie Lubin.

Jakiej rady udzieliłby pan pan tym wszystkim, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z futbolem?

Ci, którzy zaczynają swoją przygodę z futbolem, najważniejsze, żeby mieli pasję, idolów piłkarskich, ulubione drużyny. A przede wszystkim, co powtarzam moim podopiecznym, niech nie rozpamiętują porażek, bo życie i tak wszystko zweryfikuje. Trzeba żyć czasem obecnym, bo to, co było chwilę wcześniej, już nie wróci.

Czy Bruskowo Wielkie chce pójść tropem ekipy UKS Sparta Sycewice?

Każdy ma jakiś wzorzec do naśladowania. Ja staram się iść drogą, którą sam nakreśliłem przy pomocy kilku znajomych i mojego doświadczenia. UKS Sparta jest godnym klubem do naśladowania. Praca trenera Ryszarda Hendryka jest warta specjalnego podkreślenia. Ekipie z Sycewic będę zawsze kibicował i wspierał bynajmniej za jedną z najważniejszych rzeczy. A chodzi o szacunek prezesów, trenerów i działaczy klubowych w kwestii pozyskiwania nowych młodych zawodników. Nazwę to po imieniu i słowa te kieruję do wszystkich. Nie uprawiajcie partyzantki. Zasada pozyskiwania zawodnika: klub plus rodzic równa się korzystny efekt końcowy.

Z kim macie dobre kontakty sportowe?

Staramy się mieć dobre relacje z każdą drużyną i każdym klubem. Od początku kwietnia naszym klubem partnerskim jest AP KGHM Zagłębie Lubin. To najlepsza akademia w Polsce ze wspaniałą bazą szkoleniową i pięknymi obiektami.

Jak pan wspomina okres, działania w strukturach Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w Gdańsku?

Byłem członkiem zarządu. To uważam za zaszczyt, bo wybrany zostałem przez delegatów. Okres ten wspominam jako potężne - inne spojrzenie na świat futbolu w pryzmacie wielu imprez piłkarskich, w których brałem udział i poznałem wielu wspaniałych ludzi z prezesem Radosławem Michalskim na czele.

Jak pan ocenia poziom dorosłego futbolu w naszym podokręgu słupskim?

Z roku na rok obniża się, bo dużo zawodników zmienia kluby. Sporo graczy jest już wiekowych. Utalentowani piłkarze szukają okazji do wyjazdów zagranicznych i niektórym to się udaje.

Czego można panu życzyć na najbliższą przyszłość?

Przede wszystkim zdrowia. Chciałbym również, aby ludzie zrozumieli to, że życie jest tak krótkie i zajmowanie się waśniami, pretensjami, zazdrością niewiele nam da. Korzystajmy z życia na swój sposób, nie ujmując innym.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza