Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Chmiel kandydatem na prezydenta? To plan "B" Kobylińskiego?

Zbigniew Marecki
Mariusz Chmiel.
Mariusz Chmiel. Archiwum
Sondaż przedwyborczy zamówiony przez Centrum Inicjatyw Obywatelskich to swoisty początek kampanii wyborczej do samorządu. Nareszcie.

Choć do wyborów niespełna pół roku, to na otwartej scenie politycznej niemrawo, co jest dziwne, gdyż w kulurach dzieje się wiele.

Zobacz także: Na kogo chcą głosować słupszczanie? Wyniki nowego sondażu (wideo)

Jako pierwsi niby określili się działacze SLD, namaszczając wiceprezydenta Andrzeja Kaczmarczyka na swojego kandydata na prezydenta Słupska. Poparł go prezydent Maciej Kobyliński, który zapowiedział, że już nie będzie ubiegał się o ponowny wybór, w co wielu nadal wątpi.

Wątpliwy jest ten sondaż CIO. Albo ma on jakąś ukrytą tezę, albo zamawiający mają słabą orientację. Oto bowiem słyszymy, że w wyborach może wystartować były wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel. Ku zdumieniu wielu, został on jakiś czas temu szefem PGK, spółki miejskiej. Czy Chmiel mógłby być planem "B" prezydenta Kobylińskiego, gdyby notowania Kaczmarczyka były słabe. Z kolei nominacja PiS dla Kujawskiego wcale nie jest pewna, bo wewnątrz partii istnieje spór co do tej kandydatury. Spór jest i w łonie SLD. Nowego miejsca na scenie politycznej szuka sobie jeden z liderów lewicy Wojciech Gajewski. SLD, podobno nawet poza wiedzą prezydenta, spotyka się na cichych negocjacjach.

Gdyby zachwiał się Kaczmarczyk, oto radny Paweł Szewczyk chętnie zgłosiłby swoją kandydaturę, ale koledzy partyjni traktują to raczej z przymrużeniem oka.

Z kolei SPO, któremu przewodzi Andrzej Twardowski, powoli, ale systematycznie dociera do kolejnych środowisk ze swoimi propozycjami programowymi. Może więc odegrać znaczącą rolę w przyszłych wyborach samorządowych.

Za to w ogóle już nie widać Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej. Czy całkowicie zrezygnowała z walki o słupską prezydenturę?

Wreszcie Zbigniew Konwiński, lider sondażu CIO. Daje mu to pewnie powody do zadowolenia, ale ostatnio w wyborach europejskich mocno promował Beatę Chrzanowską, szefową Klubu Radych PO. W ogóle mocno ją ostatnio forsuje. Pytanie więc, czy Konwiński porzuci intratne, wygodne posłowanie na rzecz zmierzenia się z ogromnymi problemami miasta i w ogóle wystartuje jest w tej sytuacji całkowicie zasadne.

Z kolei pominięcie w sondażu Aleksandra Jacka chyba najgłośniejszej postaci ostatnich miesięcy, powoduje, że sondaż CIO pozostaje tym, o czym pisałem na początku. Bardziej sygnałem do startu kampanii niż badaniem, z którego można wyciągać daleko idące wnioski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza