Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz po miejsce na podium (wideo)

Rafał Szymański
Przy dobrym szkoleniowcu i jego pracy z drużyną, Energa Czarni musi rozpocząć marsz nie tylko do szóstki, ale także po miejsce na podium. Co najmniej takie jak w 2006 i 2011 roku.
Przy dobrym szkoleniowcu i jego pracy z drużyną, Energa Czarni musi rozpocząć marsz nie tylko do szóstki, ale także po miejsce na podium. Co najmniej takie jak w 2006 i 2011 roku. Łukasz Capar
Takie mecze jak najbliższy Energi Czarnych z Asseco Gdynia w Tauron Basket Lidze zdefiniują na nowo słupski zespół. To musi początek nowej ery drużyny.

Do słupskiego zespołu doszedł Derrick Zimmerman, nowy rozgrywający, który ma poprowadzić klub do pierwszej szóstki. Co najmniej. Zapewne nie wystąpi jeszcze długo, ale w sobotę w Gdyni zobaczymy go po raz pierwszy na boisku.

Przy słabym poziomie ligi, przy kłopotach innych klubów - Anwilu Włocławek (na którego działalność znacznie ograniczył środki główny sponsor) i PGE Turowa Zgorzelec (najpierw tzw. afera kolanowa z udziałem Łukasza Wichniarza, a obecnie upubliczniony materiał wideo, na którym gracze przyjmują przez kroplówkę tajemnicze płyny - to jest podejrzenie o doping), niewejście Energi Czarnych do półfinału rozgrywek uznane byłoby za porażkę tej drużyny.

Niewiele jest zespołów w trakcie ligi, które mogą stabilnie przygotowywać się do kolejnych spotkań i budować swoją formę. A Czarne Pantery mają taką stabilizację. Kłopoty fanów ze Słupska, kwestie dobrej gry jednych, czy słabszej innych - są niczym przy obecnych tąpnięciach we Włocławku czy Zgorzelcu. Przy dobrym szkoleniowcu i jego pracy z drużyną, Energa Czarni musi rozpocząć marsz nie tylko do szóstki, ale także po miejsce na podium. Co najmniej takie jak w 2006 i 2011 roku.

Dzisiaj, na 24 godziny przed starciem Energi Czarnych w Gdyni z Asseco, kłopotami słupskiego zespołu są przede wszystkim:

1. jak najszybsze wkomponowanie w drużynę nowego rozgrywającego,
2. problemy z nierówną postawą podkoszowego Garretta Stutza,
3. utrzymanie formy prezentowanej w poprzednim spotkaniu ze Śląskiem.

Jak to widzi szkoleniowiec Andrej Urlep?

Urlep o: Derrick Zimmerman
- Widać różnicę w funkcjonowaniu zespołu na treningach, od kiedy on przyszedł. Tego nam właśnie brakowało. To będzie owocować, zapewne jeszcze w Gdyni nie do końca. Derrick przyjechał do Słupska, by grać, a nie siedzieć na ławce. Dostanie z Asseco kilka minut. Jego doświadczenie i wiedza o koszykówce da tej drużynie to, czego ona potrzebuje.

Urlep o: Garrett Stutz

- Jego słabsza postawa to efekt wciąż tej przerwy, jaką miał, gdy był kontuzjowany. Nie zagrał po niej jeszcze dobrego meczu. Może to siedzi w jego głowie, na treningach prezentuje się dużo lepiej. Musi też zrozumieć, że czasy college'u się skończyły. Teraz jest w zawodowym sporcie, a w nim nie ma litości. To jest walka o przeżycie, o wszystko. Ten, kto się dostosuje do tego, ma sukces.

Urlep o: równa forma

- Jedziemy do Gdyni, by wygrać z Asseco. Jeśli wygramy, to zwycięstwo prawie da nam szóstkę. Będzie decydować dyspozycja gra. Dla mnie Asseco to bardzo doświadczona drużyna, jej zawodnicy grali w Eurolidze w różnych ligach. Mają młodych rozgrywających, ale reszta nie. Wiedzą, co bronić. Mają dużo dobrych strzelców. Galdikas dużo daje na zbiórkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza