Marszałek Husejko na liście agentów SB

- Informacja IPN jest nieprawdziwa i krzywdząca - powiedział.

Informację podało Radio Zet.

IPN uzupełnił właśnie swoje katalogi o samorządowców, w tym m.in. 105 prezydentów miast, 80 osób pełniących funkcje członków zarządów województw oraz o 323 burmistrzów i o cztery osoby pełniące inne funkcje publiczne. W opublikowanym uzupełnieniu katalogu znalazł się także Władysław Husejko.

- Jestem w stałym kontakcie z prawnikami i analizujemy, jakie działania prawne podjąć w tej sytuacji. Do tego czasu nie chcę komentować tej przykrej dla mnie sprawy - powiedział marszałek.

Dodał jednak, że informacja IPN jest "nieprawdziwa i krzywdząca" dla niego. Zapewnił, że nigdy nie utrzymywał żadnych kontaktów ze służbami bezpieczeństwa PRL.

Według IPN, Husejko miał być zarejestrowany w marcu 1989 r. przez Wydział II Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Koszalinie do sprawy obiektowej o kryptonimie "Zachód N". Sprawa dotyczyła zagrożeń ze strony wywiadu zachodnioniemieckiego.

Wyrejestrowano go w grudniu 1989 r. W zachowanych materiałach archiwalnych tej sprawy Husejko nie występuje - podaje Instytut.

Husejko miał być także zarejestrowany przez Rejonowy Urząd SW w Drawsku Pomorskim (Zachodniopomorskie) w kwietniu 1989 r. jako kandydat na TW. W czerwcu tego roku - jak podaje IPN -nastąpiła zmiana kategorii rejestracji z kTW na TW o pseudonimie "Tomek". Materiały zniszczono w jednostce operacyjnej.

IPN pisze jednak, że zapisy ewidencyjne podają inne miejsce urodzenia Husejki. Zamiast Koszalina, który zapisano w ewidencji PESEL, w archiwach znajduje się Lubiatowo. Pozostałe dane personalne są zgodne.