Od tygodnia walczymy o wieczorny kurs SKM-ki z Gdańska do Słupska. Obecnie ostatni pociąg z Trójmiasta odjeżdża o godz. 18.30.
Z naszych ustaleń wynika, że w przypadku, gdyby kurs pociągu, który odjeżdża z Gdańska do Lęborka o 21.00 zostałby przedłużony do Słupska, to pojawiałby się na naszej stacji w okolicach 23.30.
Tymczasem w sprawę włączyło się stowarzyszenie "Aktywne Pomorze": "Słupsk jest realnie dyskryminowany jeśli chodzi o wieczorne połączenia komunikacyjne.
Po godz. 18.30 odjeżdża z Gdańska aż pięć pociągów osobowych do dużo mniejszego Malborka, trzy pociągi do Lęborka, trzy z Gdyni do Władysławowa, dwa do położonego w innym województwie Elbląga. Nawet do małej Kościerzyny jedzie ostatni pociąg z Trójmiasta o 19.55. Do Słupska po godz. 18.30 nie ma możliwości dojazdu." - piszą członkowie stowarzyszenia.
Akcję poparła też Jolanta Szczypińska, posłanka PiS.
- Uważam, że to jest obowiązek marszałka, żeby uruchomił takie połączenie. O to nie należy prosić, tylko żądać - stwierdza.
Sam marszałek w rozmowie z nami przyznał, że wie o naszej akcji. - Rozważamy możliwość połączenia. Będziemy się starali je uruchomić. Szukamy pieniędzy, żeby to zrobić - powiedział nam wczoraj.
W piątek przyjedzie do Słupska Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego rozmawiać z samorządowcami o systemowym rozwiązaniu problemu komunikacji Gdańsk - Słupsk. Właśnie wtedy wręczymy mu listy z podpisami za uruchomieniem SKM-ki.
Wciąż można je składać w naszej redakcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?