Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek poznał argumenty dr. Stojceva, ten chce dalej pracować

Monika Zacharzewska [email protected]
Dr Stojcev: - Chciałbym nadal pracować w słupskim szpitalu
Dr Stojcev: - Chciałbym nadal pracować w słupskim szpitalu Archiwum
Piątkowa rozmowa dr. Zorana Stojceva z marszałkiem województwa nie przyniosła konkretnych decyzji, ale zdaniem lekarza była potrzebna.

Minął tydzień od decyzji prezesa słupskiego szpitala Andrzeja Sapińskiego o zwolnieniu z pracy ordynatora oddziału chirurgii ogólnej, onkologicznej i naczyniowej dr. Zorana Stojceva. Od tamtej pory panowie nie rozmawiali ze sobą. Natomiast reakcja pacjentów samorządowców na tę decyzję była lawinowa. Gros osób stanęło w obronie doktora i pisało apele do marszałka, który sprawuje nadzór właścicielski nad szpitalem, o przywrócenie lekarza do pracy.

Wczoraj dr Zoran Stojcev został zaproszony do Gdańska na rozmowę z marszałkiem Mieczysławem Strukiem.- To była dobra, konkretna rozmowa prowadzona z klasą - mówi dr Stojcev. - Pan marszałek poznał moje stanowisko i wysłuchał moich argumentów. Co prawda nie padły żadne konkrety, ale przekonywałem marszałka, że chciałbym zostać w Słupsku i dalej leczyć tu chorych.

Zoran Stojcev uważa, że można iść na kompromis, by znaleźć rozwiązanie, które byłoby dobre dla pacjentów słupskiego szpitala.- Jestem wdzięczny za wszystkie dobre słowa i wsparcie ludzi. Pacjenci na oddziale też mnie pytają co dalej, jak mają planować dalsze leczenie. Na razie niewiele mogę powiedzieć - mówi dr Stojcev. Okres wypowiedzenia lekarza mija w najbliższy piątek. Jednak do tej pory będzie na oddziale tylko przez dwa dni. - Dostałem polecenie, by przedtem wykorzystać zaległy urlop - mówi doktor.

Tymczasem głosy oburzenia decyzją prezesa i poparcia dla lekarza wciąż napływają. - Sama przekonałam się, że w słupskim szpitalu mamy wspaniałych lekarzy i nie zgadzam się, by ktoś z zewnątrz nam ich odbierał - mówiła wczoraj 82-letnia Maria Śledzińska.

Natomiast pismo, które wysłali do marszałka przynieśli wczoraj do redakcji przedstawiciele Krajowej Partii Emerytów i Rencistów. Piszą m.in.: „Szpital, w którym pracuje dr Stojcev, budowali mieszkańcy Słupska ponad 20 lat, a pan prezes Andrzej Sapiński, który przyszedł spoza naszego miasta, jednym ruchem chce to zniszczyć”.

Popularne na GP24. Zobacz:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza