Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz za dużo jedzenia? Podziel się z potrzebującymi. W Słupsku znowu działa jadłodzielnia

Zbigniew Marecki
Zainteresowani dzieleniem się jedzeniem mogą je wkładać do lodówek. Zwykle znika ono wcześnie rano.
Zainteresowani dzieleniem się jedzeniem mogą je wkładać do lodówek. Zwykle znika ono wcześnie rano. Krzysztof Piotrkowski
Jeśli masz zbyt dużo jedzenia, możesz się nim podzielić z potrzebującymi. Umożliwia to jadłodzielnia, która wznowiła działalność na odnowionym podwórzu przy Dziennym Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Jaracza 9.

Przypomnijmy: w tym przypadku nie chodzi o akcję dotyczącą wspierania najbiedniejszych, ale o zapobieganie wyrzucaniu jedzenia. Jadłodzielnia jest dla tych, którzy mają sporo jedzenia i wiedzą, że nie wykorzystają go, więc mogą się nim podzielić z innymi, przynosząc je do lodówki w jadło-dzielni. Tam te produkty będą mogli zabrać ci, którzy jedzenia potrzebują. Obydwie strony obwiązuje regulamin.

- Od czasu wznowienia, jadłodzielnia funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 7 do 15. Problem jest w tym, że ostatnio trafia do nas więcej osób, które chcą zabrać pozostawione jedzenie, niż tych, którzy je zostawiają w lodówkach. Dlatego apelujemy do tych, którzy mają nadmiar jedzenia, aby nie czekali, aż się popsuje, ale wcześniej dostarczali je do nas - mówi Monika Zenik-Krupień, kierownik Centrum Integracji Społecznej, którego pracownicy zorganizowali jadłodzielnię.

Jadłodzielnie to punkty służące do nieodpłatnej wymiany żywności pomiędzy użytkownikami w ramach tak zwanego foodsharingu, czyli dzielenia się jedzeniem. Powstają na całym świecie, aby zapobiegać marnowaniu żywności. W Polsce pierwsza jadłodzielnia powstała w maju 2016 r. w Warszawie, następne utworzono m.in. w Toruniu i we Wrocławiu. Teraz działa ich około dziesięciu. Dwa razy tyle może powstać już w najbliższym czasie. Słupska jadłodzielnia jest pierwszą w mieście poniżej stu tysięcy mieszkańców.

Na chodniku przy siedzibie CIS wystawiono także wieszaki. W tym miejscu zainteresowani mogą się podzielić niepotrzebną odzieżą.

- W tym przypadku apelujemy o podzielenie się odzieżą jesienno-zimową, a nie letnią, bo, niestety, zdarza się, że słupszczanie traktują nasz wieszak jako sposób na oczyszczenie szafy z letnich strojów, włącznie ze strojami kąpielowymi - dodaje Monika Zenik-Krupień.

Akcje z publicznymi wieszakami albo szafami to także projekty o charakterze międzynarodowym. Rozwijają się szczególnie tam, gdzie ludzie chcą sobie pomagać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza