Matka podejrzana o zabójstwo pięciolatki została aresztowana

- W czwartek wpłynął do Sądu Rejonowego w Lęborku wniosek prokuratora o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania Aleksandry B. - mówi sędzia Romana Płatek, wiceprezes sądu. - Zgodnie z wnioskiem podejrzana została aresztowana na trzy miesiące.

Do tragedii doszło we wtorek, 17 stycznia. Po południu w jednym z domów w Dąbrównie w gminie Potęgowo przebywała matka z pięcioletnią córką. Ojciec nie mógł dostać się do wewnątrz i zawiadomił służby. Niestety, kiedy przyjechały, dziewczynka nie żyła. Zamroczona matka trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala w Słupsku. Jeszcze w środę nie można było jej przesłuchać. Kobiety pilnowali policjanci.

Początkowo śledztwo zostało wszczęte w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Jednak po przeprowadzeniu sekcji zwłok okazało się, że przyczyną śmierci dziewczynki było działanie matki. Zmieniono więc kwalifikację prawną postępowania na zabójstwo.
W czwartek 33-letnia Aleksandra B. została przewieziona do Prokuratury Rejonowej w Lęborku na przesłuchanie. Kobiecie przedstawiono zarzut zabójstwa pięcioletniego dziecka.

- Aleksandra B. odmówiła składania wyjaśnień. Nie udzieliła też odpowiedzi na pytanie, czy przyznaje się do zarzutu. Podejrzana ma obrońcę z urzędu. Trafiła do aresztu śledczego z oddziałem psychiatrycznym - mówi Patryk Wegner, szef lęborskiej prokuratury, który ze względu na charakter śledztwa i dobro pokrzywdzonej dziewczynki nie podaje szczegółów sprawy.

Część świadków została już przesłuchana. Teraz lęborska prokuratura czeka na pisemną opinię z sekcji zwłok oraz na dokumentację medyczną, dotyczącą leczenia Aleksandry B. Wszystko wskazuje na to, że w czasie śledztwa istotną rolę odegra opinia biegłych psychiatrów na temat poczytalności podejrzanej w chwili popełnienia zarzucanej jej zbrodni.