Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka wyjechała "w Polskę", babcia była pijana - chłopiec został w szpitalu

mag
Kacper, choć jest zdrowy, został w szpitalu, bo nie ma go kto odebrać.
Kacper, choć jest zdrowy, został w szpitalu, bo nie ma go kto odebrać. Fot. www.sxc.hu / archiwum
Wczoraj słupscy lekarze z oddziału dziecięcego zachodzili w głowę, po co policjanci przywieźli im Kacperka, którego babcia była pijana. Chłopczyk jest zdrowy, ale nie można znaleźć jego prawnego opiekuna.

Przypomnijmy: we wtorek wieczorem policja otrzymała sygnał, że w ogródku piwnym na osiedlu Niepodległości, przy ul. Andersa w Słupsku znajduje się chłopiec, który jest pod opieką kompletnie pijanej babci. O zdarzeniu poinformowali policję klienci baru, którzy widzieli, że dziecko biega bez spodni i butów.

Pijana babcia opiekowała się 4-letnim wnukiem w ogródku piwnym

Policjanci nie mogli znaleźć matki chłopca, odwieźli go więc na oddział dziecięcy słupskiego szpitala.

Nie wiadomo jeszcze, jak długo będzie przebywać w szpitalu 4-letni Kacperek. Chłopczyk jest zdrowy, lecz nie ma prawnego opiekuna. Matka wyjechała "w Polskę". Chłopcem zajmowała się babcia, ale odebrano go jej, bo była kompletnie pijana.

Więcej o tej bulwersującej sprawie w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza