Maturzyści kończą lekcje i z niepokojem czekają na decyzję MEN

Zwykle matura rozpoczynała się w pierwszych dniach maja, gdy zaczynały rozkwitać kasztany. W tym roku z powodu obostrzeń dotyczących epidemii MEN odwołał maturę w maju, a jednocześnie nie wyznaczył nowego terminu. Abiturienci oraz szkoły, gdzie będą się odbywać matury, o nowym terminie mają się dowiedzieć na trzy tygodnie przed jej nowym terminem.

- Rozumiem, że epidemii nie można było przewidzieć, ale i tak czuję się jak osoba, na której przeprowadza się doświadczenie społeczne. Dla mnie matura jest ważna, bo może zdecydować o całym moim życiu. Dlatego czuję się okropnie. Wielu moich kolegów także nie ma najlepszego nastroju - mówi Kinga, jedna z tegorocznych maturzystek ze Słupska.

W tym roku tylko w słupskich liceach samorządowych klasy maturalne kończy 488 uczniów, a klasy maturalne w miejskich technikach tworzy 464 uczniów. Tylko nieliczni nie zostaną dopuszczeni do matury.

- Podczas rady klasyfikacyjnej do matury nie dopuściliśmy dwóch osób, bo od początku semestru miały kłopot z komunikacją ze szkolą - mówi Renata Draszanowska, dyr. Zespołu Szkół Ekonomicznych w Słupsku. Pozostali maturzyści z ekonomika w piątek - jak i inni maturzyści - oficjalnie zakończą szkołę. Jednak z powodu epidemii nie spotkają się na uroczystym rozdaniu świadectw. - Ale chcemy się z nimi pożegnać online. Dlatego przygotowujemy filmik pożegnalny, który online roześlemy do uczniów - dodaje dyr. Draszanowska.

Pożegnalny filmik powstaje także w Zespole Szkół "Elektryk", gdzie w tym roku z placówki odchodzi 6 klas maturalnych. Tam przygotowują go uczniowie młodszych klas, którzy poprosili o pożegnalną wypowiedź panią dyr. Aldonę Pląskę. Można go będzie obejrzeć na szkolnym Facebooku. O tym jak będzie wyglądało pożegnanie online z maturzystami dzisiaj rada pedagogiczna zdecyduje w słupskim mechaniku, gdzie także dzisiaj odbędzie się ostania klasyfikacja odchodzących klas.

Kiedy uczniowie klas maturalnych będą mogli odebrać świadectwa ukończenia szkoły, które teoretycznie powinni dostać do ręki w piątek. Szkoły generalnie czekają na wytyczne MEN, choć - jak wynika z naszych rozmów z dyrektorami - pomysł, aby przesyłać uczniom świadectwa w formie skanów jest raczej niewykonalny, bo wydawanie świadectw wiąże się także z innymi procedurami rozliczeniowymi - wydaniem dokumentacji z gimnazjum i karty zdrowia, rozliczeniem z obiegówki i z biblioteką, a niekiedy także zdaniem kluczy do szafki na ubrania i książki.

- Moim zdaniem świadectwa ukończenia szkoły mogą być wydawane w czasie matur, bo teraz i tak one uczniom nie będą potrzebne, bo świadectw ukończenia szkoły nikt nie bierze pod uwagę przy ubieganiu się o przyjęcia na studia, a w okresie epidemii nikt nie będzie wyjeżdżał do pracy za granicę ani ubiegał się o pracę na miejscu - uważa Mariusz Domański, dyr. II LO w Słupsku, choć zaznacza, że w placówce, którą kieruje oceny końcowe są już wystawione, wychowawcy wypisują świadectwa, więc może realizować także inną formułę rozdawania świadectw, którą zaproponuje MEN. Na jednoznaczne rozporządzenie w tej kwestii ze strony MEN czekają także inne szkoły.

Tymczasem maturzyści uczą się do matury. Szkoły w większości gwarantują im kontakt online z nauczycielami, jeśli będą mieli jakieś wątpliwości. Problem w tym, że do końca nie wiadomo, jak i kiedy odbędzie się matura. Wielu dyrektorów twierdzi, że można by sobie podarować egzaminy ustne, bo ich wyniki nie są brane pod uwagę przez uczelnie wyższe. Na razie jednak MEN nie wypowiedział się ostatecznie w tej kwestii.

Zobacz także: Strażak z Potęgowa wbiegł na 34 piętro i się oświadczył.