Miał w garażu 304 litry przemycanego spirytusu. Złapała go Straż Graniczna

Odkrycia dokonano we wtorek 28 września w ramach działań przeciwdziałających przemytowi do Polski i dystrybucji towarów akcyzowych prowadzonych przez funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej z łebskiej Placówki SG.

- Garaż należał do 48 letniego mieszkańca Lęborka. Ujawniliśmy w nim 60 plastikowych opakowań o pojemności 5 l. (300 litrów) spirytusu oraz dwa pełne worki jutowe tytoniu. Jeden z nich zawierał luźny tytoń, a w drugim, był on już poporcjowany w woreczki strunowe po 250 gram. Ponadto zajęto jeszcze niewielkie ilości - 4 litry spirytusu rozlanego do butelek i niewielką ilość tytoniu, jako próbki.

Ujawniony towar zajęli funkcjonariusze Strazy Granicznej, jako dowód w toczącym się postępowaniu - relacjonuje kmdr por. Grzegorz Goryński, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej

Spirytus znaleziony w garażu to już drugie tego typu znalezisko Strażników Granicznych. W sierpniu nielegalny magazyn znaleziono na terenie posesji należącej do 65 letniej lęborczanki. Był on przy kurniku w wykopie, który wcześniej wyłożono tekturowymi kartonami. Znajdowało się w nim 89 plastikowych 5. litrowych pojemników z cieczą. Okazał się nią spirytus. Ponadto znaleziono w nim jeszcze ok. 2 kg fajkowego tytoniu. Wartość ujawnionego wówczas towaru wynosiła 36.000 zł.

Czy te dwie osoby ze sobą współpracowały? Grzegorz Goryński nie chciał zdradzić takiej informacji.

- Mogę tylko powiedzieć, że łączymy obie sprawy - odpowiada rzecznik. W ubiegłym roku funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej ujawnili łącznie 1102 litry pochodzącego z przemytu alkoholu o wartości szacunkowej 67.963 złote.