"Cecylka i Lucjan, czyli samorządowy romans", to dowcipna, ale i gorzka opowieść, której motywem przewodnim jest niespełniona miłość bojaźliwego urzędnika do wszechpotężnej, władczej i wyjątkowo wrednej pani wójt. Sam romans jest zabawny, ale już opis gminnych układów i układzików, koniunkturalizmu, lenistwa i pijaństwa ludzi, którym mający wszystko w nosie mieszkańcy oddali władze, bywa mocny i gorzki. Dopiero referendum, w którego wyniku pani wójt traci stołek i wraca za ladę w sklepie mięsnym, daje nadzieję, że może być lepiej.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?