Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko > Licealistka wymyśliła sobie gwałt

Redakcja
W czwartek do Komisariatu Policji w Miastku zgłosił się ojciec z 17-letnią córką. Mężczyzna twierdził, że córka został porwana i zgwałcona. Po kilku godzinach okazało się, że nastolatka wszystko wymyśliła.

Miało być tak. Dziewczyna wyszła ze szkoły, podjechał samochód. Licealistkę siłą wrzucono do auta.

- W samochodzie miało dojść do gwałtu. Dziewczyna zeznała, że potem wyrzucono ją z auta - mówi funkcjonariusz z miasteckiego komisariatu. Licealistka przeszła badania ginekologiczne, które potwierdziły, że doszło do cielesnego kontaktu.

Kiedy jednak policjanci zaczęli wypytywać dziewczynę o szczegóły, ta w końca przyznała, że wszystko wymyśliła, bo była na zakrapianej imprezie i bała się reakcji rodziców.

Żadnego porwania więc nie było. Licealistka poszła po szkole do mieszkania koleżanki z kilkoma mężczyznami. Tam wszyscy pili alkohol.

Za jej zgodą doszło do kontaktu fizycznego z jednym z mężczyzn. Policja go przesłuchała. Nie będzie miał zarzutów.

17-latka nie odpowie za fałszywe zawiadomienie o przestępstwie, bo zgłoszenia dokonał jej ojciec, będąc przekonany, że córka mówi prawdę.

(ANG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza