Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko. Lokalny polityk czuje się pomawiany i znieważany przez internautów

Andrzej Gurba
Dariusz Zabrocki szuka w internecie swoich wrogów.
Dariusz Zabrocki szuka w internecie swoich wrogów. Andrzej Gurba
Dariusz Zabrocki, przewodniczący Rady Miejskiej w Miastku, czuje się obrażany i znieważany w internecie. Szuka autorów niewybrednych komentarzy. Chce ich postawić przed sądem.

Szef rady od tygodni buszuje w internecie i kopiuje komentarze na różnych forach internetowych, które jego zdaniem pomawiają i znieważają go. Ma już ich kilkadziesiąt.

- Pełnię publiczną funkcję. Doskonale zdaje sobie sprawę, że to podlega ocenie. Krytyka ma jednak swoje granice. W wielu przypadkach została ona przekroczona. Jestem w bezpardonowy sposób atakowany. Będę domagał się ukarania autorów komentarzy - mówi Zabrocki.

Pomówienie i znieważenie to przestępstwa ścigane z oskarżenia prywatnego. Przewodniczący chce jednak, aby sprawą zajęła się prokuratura, bo radny to funkcjonariusz publiczny i przysługuje mu szczególna ochrona prawna. Zabrocki sugeruje, że za wpisami mogą stać jego przeciwnicy.

Paweł Skowroński, słupski prawnik, mówi, że osoby publiczne powinny mieć grubszą skórę, co nie oznacza przyzwolenia na mieszanie ich z błotem.
- Szczególnie jeśli to, co publicznie się wygłasza, naraża ich na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania funkcji - oznajmia Skowroński.

Zabrocki twierdzi, że zna już numery IP komputerów, z których wysłane zostały niewybredne komentarze.

- Ustalenie miejsc, gdzie te komputery się znajdują, nie powinno więc stanowić dużego problemu - mówi Zabrocki.

- Numer IP to za mało - twierdzi miejscowy informatyk. - Hakerzy bez problemu mogą się podłączyć do cudzych komputerów. Poza tym komentarze mogą być wysłane na przykład z kawiarenek internetowych. Wtedy praktycznie nie ma szans, aby ustalić ich autorów. Jeszcze gorzej, jeśli wpisy są z zagranicy.

Problemy są nawet wtedy, kiedy komputer jest domowy i hakerzy zostawili go w spokoju. - Jeśli z komputera korzysta kilka osób, to musi być inny dowód. Nie jest możliwe oskarżenie wszystkich domowników, bo niedopuszczalna odpowiedzialność zbiorowa - mówi Skowroński.

Według prawa

Zabrockiemu szyki w tym, aby prokuratura zajęła się sprawą, może popsuć orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdził on, że prokuratura z urzędu nie może ścigać za znieważenie funkcjonariusza publicznego w związku z pełnioną przez niego funkcją, jeśli zniewaga nastąpiła niepublicznie bądź publicznie, ale nie w czasie pełnienia czynności urzędowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza