- Proszę zobaczyć. Asfaltu ubywa, a ulica i tak jest wąska. Kiedyś był płot, który grodził drogę od prywatnego terenu. Teraz go nie ma i wszystko się sypie. Droga po prostu zawali się - ostrzega mieszkaniec, który codziennie pokonuje ulicę Chrobrego.
Rzeczywiście. Murki oporowe nie wytrzymały i skarpa, na której jest asfaltowa droga, systematycznie zarywa się. - W ubiegłym roku Zarząd Dróg Powiatowych wzmacniał asfalt, po tym jak rozjechały go ciężarówki wożące materiał na budowę kamienic przy ulicy Armii Krajowej. Widać na niewiele się to zdało - oznajmia kolejny mieszkaniec. W tej części ulica Chrobrego nie ma chodnika. Jest wąsko i niebezpiecznie, a to najkrótsza droga dzieci do Szkoły Podstawowej nr 1.
Konrad Główczewski, dyrektor ZDP w Bytowie, zna stan tego odcinka ulicy Chrobrego. - Wzmocnimy, co się da. Nie ma jednak planu przebudowy i modernizacji tej drogi. To byłaby kosztowna inwestycja. Swojego czasu gmina chciała przejąć drogę w związku z planami budowy marketu czy zakładu na terenie znajdującym się poniżej ulicy. Gminny plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu budowę nowej drogi kosztem kilku budynków - przypomina Główczewski. Właśnie gminnymi planami dyrektor ZDP usprawiedliwia brak kompleksowych powiatowych projektów przebudowy drogi.
- Nie ma żadnych rozmów z właścicielami tych terenów w sprawie przebudowy drogi
- oznajmia Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka. Zbigniew Batko, członek Zarządu Powiatu Bytowskiego, mówi, że gminie powinno zależeć na przejęciu drogi. - To jest jedyny objazd, w przypadku gdyby coś stało się na ulicy Armii Krajowej - przypomina.
Dyrektor ZDP postanowił, po naszym telefonie, wystąpić do powiatowej komisji bezpieczeństwa, aby postawić znak, który wyeliminowałby z ruchu ulicą Chrobrego samochody ciężarowe.
- Bo inaczej faktycznie może się zawalić. Nie wiem jeszcze tylko, czy zakaz dotyczyłby samochodów powyżej 2,5 tony, czy 3,5 tony - oznajmia Główczewski. Taki ruch na pewno nie spodoba się właścicielom sklepów w nowych kamienicach przy ulicy Armii Krajowej i Chrobrego, bo ulica Chrobrego to jedyna droga na dowiezienie towaru.
- Sprzedaliśmy tam kolejne dwie działki. Inwestorzy chcą wozić materiały budowlane. Ograniczenie tonażu to nie jest dobry pomysł - oznajmia Zielonka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?