Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miastko. Rodzice domagają się budowy sali gimnastycznej

Andrzej Gurba
Przy Szkole Podstawowej nr 1 w Miastku wybudowano boisko. Rodzice i nauczyciele chcą jednak nową salę gimnastyczną.
Przy Szkole Podstawowej nr 1 w Miastku wybudowano boisko. Rodzice i nauczyciele chcą jednak nową salę gimnastyczną. Andrzej Gurba
Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku mówią, że czas skończyć z fikcją zajęć z wychowania fizycznego w placówce w najmłodszych klasach. Domagają się budowy sali gimnastycznej.

- Klasy I-III praktycznie nie mają zajęć z wychowania fizycznego, bo nie mają gdzie ćwiczyć. Dzieci przebywają w zwykłych klasach. Te godziny wykorzystuje się na co innego - denerwuje się Joanna Szweda z Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku.

Największa w mieście podstawówka, gdzie uczy się około 560 uczniów, nie ma sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia. Sala, która jest, ma wymiary 10 na 18 metrów. Nie ma zaplecza.

- Organizacja zajęć z wychowania fizycznego w takich warunkach to dla nas prawdziwe wyzwanie - przyznaje Halina Gierszewska, dyrektor szkoły. Potwierdza, że najgorzej jest w najmłodszych klasach. - Nie dość, że sala jest mała, to jeszcze nie ma w niej miejsca na wszystkie zajęcia. W klasach I-III praktycznie wychowania fizycznego nie ma. W ograniczonym zakresie wykorzystujemy dla nich malutką salkę korekcyjną. Starsze klasy ćwiczą na większej sali, ale zawsze w tłoku - oznajmia Gierszewska. Kadra jak na zbawienie czeka zawsze na ciepłe dni. Wtedy zajęcia mogą odbywać się na zewnątrz.

Rodzice nie chcą już czekać. W 2007 roku napisali pierwsze pismo do władz miejskich w sprawie budowy sali sportowej. Nie dostali odpowiedzi. Teraz wysłali drugie. Podpisało je trzysta osób

. - Nie damy się już zbyć. Oczekujemy, że w ciągu miesiąca dojdzie do spotkania z władzami i ustalenia wspólnych działań w sprawie budowy. Nie wyobrażamy sobie, że burmistrz i radni po raz kolejny odłożą sprawę na półkę - mówi Szweda.

Rodzice twierdzą, że ciągle są szanse na pozyskanie unijnych funduszy na budowę sali.
- Jednym z rozwiązań jest partnerstwo publiczno-prywatne. Niech gmina da pieniądze na wkład własny. Wtedy sami będziemy starać się o dotacje - klaruje Szweda.

Roman Ramion, burmistrz Miastka, nie ukrywa, że w tym roku nie ma mowy o jakichkolwiek pieniądzach na salę przy SP 1. - Budujemy salę sportową w Świerznie. Poza tym przy "jedynce" wybudowano niedawno boisko wielofunkcyjne - oznajmia Ramon.

- Boisko jest ładne, ale wolelibyśmy salę. Mówiliśmy o tym burmistrzowi, kiedy rozpoczynała się budowa boiska - przypomina Gierszewska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza