Dwie działki o powierzchni około 4,5 tys. mkw. nie zostały sprzedane w październiku ubiegłego roku. Obie są uzbrojone i znajdują się na terenie Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w miejscu o funkcji: tereny przemysłu nieuciążliwego z dopuszczalną funkcją: usługi oraz usługi rzemiosła. Cena wyjściowa wynosiła około 300 tys. zł.
Teraz znajdą się ponownie na licytacji, już z obniżoną ceną. - Zdecydowaliśmy, że będą tańsze o dziesięć procent - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy magistratu.
Pytanie, czy znajdą się na nie chętni pozostaje otwarte. Inne brzmi, czy magistrat powinien sztywno trzymać się obecnych cen nieruchomości ustalanych jeszcze przed zastojem na rynku, czy je obniżać lub wyceniać na nowo.
Radni uważają, że obecna polityka sprzedaży miejskich działek jest właściwa.
- Nie można obniżać cen, szczególnie w atrakcyjnych miejscach. Zbywanie nieruchomości na siłę nie przyniesie nam korzyści z wyjątkiem kupujących. Lepiej jest organizować przetargi co jakiś czas i czekać. Na pewno przyjdą lepsze czasy - mówi Jan Lange, radny Platformy Obywatelskiej.
Właśnie w ten sposób magistrat zachował się, wystawiając działki pod budownictwo jednorodzinne przy ul. Piłsudskiego. W grudniowej licytacji nie znalazły one żadnych nabywców. Teraz ich cena nie ulegnie zmianie. - Chcemy je sprzedać za cenę, która będzie nas zadowalać - podkreśla Smoliński.
Cztery nieruchomości mają powierzchnie około od 810 do 1700 mkw. Cena wyjściowa to około 90 zł za mkw. Wszystkie są uzbrojone.
W ciągu ostatnich dwóch lat cena wyjściowa działek pod budownictwo jednorodzinne w Słupsku wzrosła o blisko jedną trzecią.
Na razie jednak nie wiadomo jaki wpływ będzie miała słaba sprzedaż nieruchomości miejskich na realizację dochodów budżetowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
