Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Słupsk cenzuruje reklamę gminie Słupsk

Alek Radomski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Łukasz Capar
Na ul. Portowej 2 wiszą dwie reklamy, ale zdaniem plastyka tylko reklama awkaparku z Redzikowa psułaby tutaj plan zagospodarowania.
Na ul. Portowej 2 wiszą dwie reklamy, ale zdaniem plastyka tylko reklama awkaparku z Redzikowa psułaby tutaj plan zagospodarowania.
Urząd Gminy Słupsk chciał powiesić swoją reklamę na ul. Portowej w Słupsku. Na bannerze miał być akwapark z Redzikowa, ale nie zgodził się na to miejski plastyk. Boi się konkurencji.

– Miesiąc temu rozpoczęliśmy całą procedurę. Wybraliśmy miejsca, gdzie reklamy mogłyby się znaleźć. Specjalistyczna firma je obejrzała, dopięliśmy formalności i zwróciliśmy się do PGM jako do zarządcy terenów – mówi Ewa Rybicka, zajmująca się marketingiem w gminie Słupsk.

By spełnić wszystkie wymagania formalne, gmina musiała się zwrócić o opinię w tej sprawie do miejskiego plastyka. – W PGM powiedziano nam, że taką opinię dostaniemy od ręki. Jedynym warunkiem było, żeby nasza reklama zmieściła się obok innych reklam w tym miejscu. Zdziwiliśmy się, kiedy powiedziano nam, że musimy czekać na pisemną odpowiedź – dodaje.

Miejski plastyk Edward Iwański w oficjalnym piśmie odpowiedział odmownie. Czytamy w nim, że – planowana inwestycja polegająca na umieszczeniu bannera reklamowego na budynku przy ul. Portowej 2 jest niezgodna z zapisami miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego.

Urząd miejski nie wziął jednak pod uwagę, że dokładnie w tym samym miejscu są zawieszone dwie inne reklamy. Również one nie wpisują się więc w plany urbanistyczne miasta.

Czytaj też: Aquapark w Słupsku. Ile naprawdę będzie kosztować. 

W tym miejscu wyjaśnijmy, że gmina Słupsk chciała reklamować swój akwapark i akcję "Lecę za miasto”. Bliskość banneru reklamującego redzikowski park wodny i obiektu, który chce wybudować Słupsk, nie była tu bez znaczenia.

– Wieszanie reklamy redzikowskiego akwaparku niedaleko budowanego przez miasto jest naruszeniem dobrych praktyk reklamowych – uważa miejski plastyk, który wydał odmowną opinię. – Wielokrotnie mieliśmy w Słupsku sytuacje, gdzie firmy walczyły formami przestrzennymi ze sobą. Kiedy budowała się Castorama, jej bezpośrednia konkurencja chciała reklamować się tuż obok sklepu. Też się nie zgodziłem – dodaje plastyk.

– Uzasadnienie jest lakoniczne. Na pewno jesteśmy specjalnie traktowani. Chcieliśmy się zareklamować jak każdy inny podmiot, ale nie było to mile widziane. Miasto wiedziało o naszych planach miesiąc wcześniej – podkreśla Adam Sędziński, sekretarz gminy Słupsk.

Gmina planowała powiesić reklamy jeszcze w trzech innych punktach miasta, ale odstąpiła od pomysłu. Każdy tego typu banner to pieniądze płynące wprost do miejskiej kasy. – Najwidoczniej miastu nie zależy na pieniądzach. Sam jestem mieszkańcem Słupska i wiem, że lokalne wspólnoty mogą liczyć na część środków pozyskanych z wynajmu powierzchni reklamowych – zauważa Adam Sędziński.

Czytaj też: Gmina Słupsk będzie dopłacać do parku wodnego

W Redzikowie, na terenie gminy Słupsk, reklamuje się konkurencyjny akwapark w Jarosławcu. Jak nas zapewnił sekretarz gminy, jeśli magistrat Słupska zdecyduje się reklamować budowane Trzy Fale u nich zostanie potraktowany jak każdy inny podmiot gospodarczy. – Jeśli wskażą nam lokalizację, to obsłużymy ich jak każde inne przedsiębiorstwo, a za reklamę zapłacą zgodnie z cennikiem – zaznaczył Adam Sędziński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza