Miasto znów chce się zadłużyć. Dyrektor finansowy rezygnuje ze stanowiska
Fot. archiwum
Przemysław Sternalski, dyrektor wydziału finansowego słupskiego ratusza i jedna z najbardziej zaufanych osób prezydenta Kobylińskiego, odchodzi z pracy. Opozycja nie ma złudzeń: to z powodu fatalnej sytuacji finansowej miejskiej kasy.
Według opozycji Słupskowi grozi dziura budżetowa w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych.
Urzędnicy uspokajają i zapewniają, że wszystko jest w porządku, ale chcą zaciągnąć kolejny kredyt.
Więcej o fatalnym stanie miejskiej kasy przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Pomorza".