Opona jest wyższa i stosunkowo węższa niż ogumienie montowane w samochodach spalinowych. Zmniejszenie powierzchni kontaktu opony z podłożem ograniczyło jej opory toczenia, co zwiększyło energooszczędność silnika. Ponadto większa średnica zewnętrzna, w połączeniu z niższym profilem pomaga poprawić efektywność energetyczną tej opony. A ponieważ wykonuje ona mniej obrotów dla pokonania założonego dystansu, występuje mniejsza deformacja podczas jazdy i w konsekwencji mniejsze nagrzewanie bieżnika oraz straty energii. Wzrost średnicy opony pociąga za sobą wydłużenie obwodu koła, czyli długości bieżnika, co przełoży się na zwiększenie przebiegu pojazdu i spadek kosztów eksploatacyjnych.
Konstruktorzy Michelin opracowali także unikatowy wzór bieżnika z wąskimi, kierunkowymi rowkami wzdłużnymi zapewniającymi oponie dobrą przyczepność na mokrej nawierzchni i niski poziom hałasu. Cichobieżność opony jest tym ważniejsza, gdyż pojazdy z napędem elektrycznym są niemal bezgłośne.
Prototypowa opona do samochodów o napędzie elektrycznym nie jest pierwszą innowacją Michelin przyczyniającą się do energooszczędności i ograniczenia emisji szkodliwych substancji. W 2008 roku Michelin wprowadził czwartą generację "Zielonych opon" - Michelin Energy Saver. Nowe opony zwiększają sprawność energetyczną pojazdu poprzez zmniejszenie zużycia paliwa o co najmniej 0,2 litra na 100 km, co przekłada się na redukcję emisji CO2 o około 4 g na km.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?