Mielno podsumowało wpływy z parkomatów

Na 10 ulicach gminy Mielno od czerwca do 15 września obowiązuje strefa płatnego parkowania. W minionym sezonie na dziewięciu z nich stanęło 12 parkomatów, których dostawą i serwisem zajęła się firma City Parking Group z Grudziądza (wygrała przetarg na to zadanie).

Sam przetarg był lekko spóźniony ze względu na uchwałę gminnych radnych, który ustalili, że opłaty w strefie pobierane będą do północy, a temu przeciwne było koszalińskie starostwo. Uchwała trafiła więc do wojewody, który jednak rację przyznał radnym. Formalności trwały i dlatego parkomaty nie stanęły w strefie od początku czerwca, a w jego drugiej połowie. Gmina założyła, że dzięki nim do budżetu wpłynie jednak 151 tys. złotych.

Tegoroczne lato było piękne, słoneczne i gorące, więc turystów w gminie było zdecydowanie więcej niż w ostatnich latach, kiedy to pogoda była kapryśna. Wielu jednak szukało kwater, których właściciele zapewniali bezpłatny parking, inni woleli postawić auto na parkingu strzeżonym za zbliżoną stawkę do tej obowiązującej w strefie, a mieszkańcy Koszalina w dużej części korzystali z transportu publicznego. Efekt - w strefie często były wolne miejsca parkingowe. I wcale nie było takie pewne, czy różnica między wpływem z parkomatów a wydatkami poniesionymi na tę inwestycję będzie zadawalająco wysoka.

- Na dziś wpływy z parkomatów wynoszą 152 tys. złotych. Ta kwota jeszcze nieznacznie się zwiększy, bo ściągamy jeszcze należności od tych osób, które za brak opłaty zostały ukarane - mówi Dorota Dąbek, skarbnik Urzędu Gminy w Mielnie. - Trzeba jednak dodać, że dzierżawa parkomatów kosztowała gminę 49 tys. złotych, Mieleński Ośrodek Sportu i Rekreacji otrzymał nieco ponad 24 tys. złotych za ich obsługę i kontrolę, a my jeszcze wydaliśmy 12,6 tys. złotych na wszelkie czynności formalno-prawne związane z ich uruchomieniem.

W ostatecznym rozrachunku, biorąc pod uwagę różnicę między wpływami do budżetu a wydatkami wynikającymi z postawienia parkomatów, w gminnym budżecie zostało ok. 76 tys. złotych.