Już na początku maja rząd wydał zgodę na otwarcie boisk sportowych, orlików i stadionów, choć na tych obiektach obowiązuje zaostrzony reżim sanitarny. W Słupsku obostrzenia spowodowały, że nadal nie otworzono małego stadionu lekkoatletycznego, który znajduje się przy Zespole Szkół „Elektryk” w Słupsku im. Noblistów Polskich.
- Ten obiekt został stworzony z budżetu partycypacyjnego, a to oznacza, że korzystać mogą z niego wszyscy słupszczanie, a nie tylko uczniowie szkoły. Jak dla mnie to bardzo nie w porządku, że obiekt stoi nadal zamknięty. Już dawno obostrzenia zostały poluzowane - skarży się pani Katarzyna.
Jednak jak tłumaczy Roman Mieloch, kierownik gospodarczy „Elektryka”, szkoła chciałaby otworzyć boisko, ale nie jest w stanie spełnić wszystkich warunków, jakie postawił rząd.
- Obostrzenia są takie, że trudno nam im sprostać. Gdybyśmy chcieli stosować się do zaleceń, to musielibyśmy oddelegować pracownika, który pilnowałby ich przestrzegania. To nie jest takie proste. Tak naprawdę te warunki mogą spełnić obiekty zamknięte, które mają portiernię i osoby pilnujące – wyjaśnia Roman Mieloch.
Kierownik gospodarczy wskazuje również, że odpowiedzialność, jak i koszta zostały przerzucone na zarządców nieruchomości. Podmiot, który udostępnia obiekt sportowy musi między innymi sprawdzać, ile osób w tym samym czasie z niego korzysta, zapewnić środki do dezynfekcji, regularnie czyścić sprzęt po każdym użyciu i każdej grupie korzystających. Konieczne jest też pilnowanie, aby kolejne grupy korzystały z obiektu w przynajmniej 15 minutowych odstępach.
- Jeśli tylko będziemy mieli taką możliwość, to boisko otworzymy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten obiekt powstał, by służyć wszystkim słupszczanom – mówi Roman Mieloch.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?