Mieszkańcy Darżynka chcą rozmawiać z wójtem

Czara goryczy przelała się, gdy mieszkańcy Dąbrówna nie zgodzili się, aby przedsiębiorca, który ma eksploatować pobliską żwirownię, jeździł ciężarówkami wypełnionymi piaskiem drogą wiodącą przez ich wioskę.

- Wtedy Dawid Litwin, wójt naszej gminy, zgodził się, aby te ciężarówki jeździły po drodze gruntowej, która biegnie przez naszą wieś. Zrobił to bez żadnych konsultacji społecznych - opowiada Michał Uzarek, sołtys Darżynka.

Zarówno on, jak i jego sąsiedzi są oburzeni takim zachowaniem wójta.

- Nasza wieś jest mała. Składa się na nią kilkanaście domostw. Przez lata gmina nic u nas nie inwestowała. Nie mamy kanalizacji i ani metra chodnika. To jednak nie znaczy, że teraz ma zostać jeszcze rozjechana nasza gruntowa droga, a tak się stanie, gdy po niej będą kursować ciężarówki - tłumaczy sołtys Uzarek.

Wokół wsi już funkcjonuje 10 dużych siłowni wiatrowych. Wkrótce mają powstać kolejne trzy.

- Z informacji medialnych wiemy, że w wielu gminach inwestorzy wykonują jakieś przedsięwzięcia na rzecz wsi, obok których funkcjonują siłownie wiatrowe. Niekiedy także przeznaczają na rzecz tych miejscowości pewne sumy pieniężne. Czasem przez kilka lat z rzędu. U nas o niczym takim nie było mowy. Uważamy, że nadszedł czas, aby wreszcie wójt z nami porozmawiał. Podczas wyborów samorządowych wielu z nas głosowało na niego, bo sądziliśmy, że młody człowiek będzie lepiej nas rozumiał - dodaje Uzarek.

W tym tygodniu sołtys Uzarek zaprosił wójta Litwina na zebranie wiejskie, które w Darżynku ma się odbyć w sobotę. Czy wójt Litwin weźmie w nim udział? - Tak. Zamierzam to zrobić - powiedział nam wójt Litwin.

Z jego wyjaśnień wynika, że nie wyrażał żadnej zgody przedsiębiorcy na przejazd ciężarówek przez drogę w Darżynku. Wie natomiast, że przedsiębiorca na razie próbuje się porozumieć z Lasami Państwowymi.

Natomiast w sprawie siłowni wiatrowych zdradził, że z inwestorem, który chce budować trzy dodatkowe wiatraki, zawarł porozumienie, na mocy którego przekaże on Urzędowi Gminy w Potęgowie pół miliona złotych. Te pieniądze, wraz z wkładem gminy, mają być wykorzystane na sfinansowanie modernizacji drogi biegnącej przez Darżynko.