Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy gminy Cewice opornie składają deklaracje śmieciowe

Sylwia Lis [email protected]
Mieszkańcy zwlekają ze złożoniem deklaracji śmieciowej, a Cewice oddzieliły przetargi na śmieci segregowane i nie. Fot. Sylwia Lis
Mieszkańcy zwlekają ze złożoniem deklaracji śmieciowej, a Cewice oddzieliły przetargi na śmieci segregowane i nie. Fot. Sylwia Lis
Gmina Cewice niemal bez przeszkód przeszła przez przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Problem pojawił się jeden: mieszkańcy z oporem składają deklaracje śmieciowe.

Trwa szczegółowe ustalanie zasad płatności za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Wszystko przez zmianę przepisów, które mają obowiązywać od 1 lipca. Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku na gminy scedowała obowiązek zagospodarowania śmieci.

Gmina Cewice niemal bez przeszkód przeszła przez zmiany. Ustalono wysokość opłat: za śmieci segregowane to kwota ośmiu złotych od mieszkańca, natomiast za mieszane 15 złotych.

Właśnie rozstrzygnięto przetarg na odbiór i zagospodarowanie śmieci.

- W porównaniu z innymi samorządami zrobiliśmy nieco inaczej - mówi Jerzy Pernal, wójt gminy Cewice. - Podzieliliśmy przetarg jakby na dwie części: na odbiór śmieci mieszanych i posegregowanych.

Do urzędu wpłynęły cztery oferty.

- Pierwsza należała do Elwozu, kolejne do Zakładu Zagospodarowania Odpadami Czarnówko, Remondisu i Zakładu Usług Komunalnych Naczk - informuje Beata Cybulska, podinspektor do spraw gospodarki komunalnej w Urzędzie Gminy Cewice. - Śmieci segregowane odbierze Czarnówko i gmina rocznie za tę usługę zapłaci ponad 43 tysiące złotych. Natomiast śmieciami mieszanymi zajmie się Elwoz. Ich oferta opiewała na kwotę ponad 385 tysięcy złotych rocznie.

Jak to się stało, że w gminie okres zmian w gospodarce odpadami przeszedł tak bezboleśnie?

- Wygląda na to, że niektóre z gmin zarezerwowały za mało pieniędzy na ten cel - mówi Jerzy Pernal. - My byliśmy ostrożni. W przetargu prosiliśmy oferentów o podanie ceny wywozu i zagospodarowania jednej tony odpadów. Wszystko przeliczyliśmy. Okazało się, że jeden mieszkaniec gminy rocznie tworzy około 140 kilogramów śmieci. Przy wyliczeniach podnieśliśmy tę liczbę do 270. Dlaczego? Bo wiedzieliśmy, że po zmianie przepisów do śmietników trafi więcej nieczystości, choćby popiołu, szczególnie zimą. Wcześniej nie wrzucano go do pojemników, bo właśnie od ich liczby mieszkańcy płacili rachunki. Teraz tak nie będzie.

Niestety, jest też problem. Spora grupa mieszkańców nie złożyła jeszcze w gminie deklaracji, w jaki sposób będą wyrzucać odpady.

- Na razie mamy zaledwie 40 umów - mówi Beata Cybulska. - Będziemy organizować spotkania wiejskie, na których mieszkańcy bezpośrednio będą mogli wypełnić deklaracje. Mamy czas do końca czerwca. Jeśli i to nie pomoże, wójt będzie zobowiązany sam naliczyć opłaty, a to może być dla ludzi niekorzystne, bo będą musieli płacić za śmieci niesegregowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza