Radny Stefan Romecki zawiadamia o zamiarze sprzedaży Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Trzynastu radnych miejskich, z piętnastu obecnych na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej (przy dwóch głosach wstrzymujących), poparło uchwałę wyrażająca protest przeciwko działaniu radnych z Będzina.
Gmina chce sprzedać 18 działek o łącznej powierzchni 32,12 ha. To grunty, które od 1 stycznia 2010 roku znalazłyby się w granicach administracyjnych miasta. Rada Miejska wystosowała apel do wojewody o uchylenie uchwał Rady Gminy oraz wystąpienie do prezesa Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie sprawy. Radni nie dali się zastraszyć wójtowi Będzina Henrykowi Brodzie, który zapowiada, że 1 stycznia obie wsie mogą utonąć w ciemnościach.
- Uchwały Rady Gminy Będzino są sprzeczne z duchem rozporządzenia Rady Ministrów, w którym mówi się o przyłączeniu do Koszalina z dniem 1 stycznia 2010 roku obszarów ewidencyjnych o ściśle określonej powierzchni – argumentował Andrzej Jakubowski, wiceprezydent Koszalina.
Radny niezależny, Stefan Romecki, poinformował, że w sprawie działań gminy wystosował pismo do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. – Może komuś się tym narażę, ale dla Koszalina warto – powiedział i dostał za tę wypowiedź burzliwe oklaski.
Przed głosowaniem głos zabrał przedstawiciel mieszkańców Jamna i Łabusza, radny powiatowy, Henryk Piech.
- Ponad 200 mieszkańców podpisało się pod apelem do wojewody o uchylenie uchwał Rady Gminy – poinformował. – To, co robi gmina, to skandal i sabotaż
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?