Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Lęborka nadal będą protestować przeciwko trasie S6

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Protest mieszkańców Mostów przeciw projektowanemu przebiegowi trasy S6 dwa lata temu.
Protest mieszkańców Mostów przeciw projektowanemu przebiegowi trasy S6 dwa lata temu. archiwum
Jeszcze przez kilkanaście dni będzie można zobaczyć w UM Lębork plany budowy drogi ekspresowej S6 i obwodnicy południowej miasta. - Złożymy protest z 500 podpisami - zapowiadają mieszkańcy.

O planach budowy drogi ekspresowej S6 i obwodnicy Lęborka w mieście znów głośno. Powodem była decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku o rozpoczęciu procesu wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Dokumenty przedstawiające wykaz budynków do wyburzenia można obejrzeć w UM Lębork, wszystkie zainteresowane strony mają 14 dni na złożenie swoich uwag czy też oprotestowanie decyzji.

- Czekaliśmy właśnie na ten moment - zaznacza Zenon Gleske, mieszkaniec Lęborka, który już od kilku lat protestuje w sprawie budowy drogi w wariancie południowym.

- W ciągu kilku dni złożymy list z podpisami ponad 500 mieszkańców, którzy nie zgadzają się na inwestycję. Oburzające jest również to, że przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podkreślali kilkakrotnie, że RDIOŚ będzie oceniał inwestycje w kilku wariantach przebiegu. Ten najnowszy dokument mówi jednak tylko o wariancie południowym, który jest według nas katastrofalny dla miasta.

Co na to GDDKiA?

- Nigdy nie deklarowaliśmy, że RDOŚ będzie zajmował się wydaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zarówno dla wariantu południowego jak i północnego - twierdzi Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA w Gdańsku. - Decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach wydaje się dla jednego konkretnego przebiegu drogi. Informowaliśmy też, że RDOŚ prowadząc postępowanie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla Trasy Kaszubskiej, przeanalizuje wszystkie warianty opracowane na etapie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego.

Według Zenona Gleske, który protestuje w sprawie wariantu południowego razem z Dariuszem Olszewskim, właścicielem lęborskiego motelu Tina, jego zrealizowanie oznacza wycięcie ogromnych obszarów lasów, wyburzenie około 41 domów, na realizacji trasy ucierpi w różny sposób ponad 500 instytucji i małych firm.

Przedstawiciele inwestora tłumaczyli natomiast, że wariant południowy jest najbardziej optymalny. I to ze względów ekonomicznych i środowiskowych.

- Taki przebieg trasy oznacza również, że tysiące turystów jadących czy też wracających z Łeby będzie musiało przejeżdżać przez centrum miasta. Zupełnie inaczej byłoby, gdyby wybrano wariant północy, przebiegający przez tereny Nowej Wsi Lęborskiej. Co ważne, radni miasta w uchwale z 2009 roku wyraźnie deklarowali, że są za wariantem północnym - zaznacza Zenon Gleske. - Czemu teraz urzędnicy nie reagują?

- Wcześniej optowaliśmy, za wariantem północnym i wciąż jesteśmy tego zdania - wyjaśnia Witold Namyślak, burmistrz Lęborka. - W poniedziałek pojedziemy do Gdańska, żeby zobaczyć plany i porozmawiać o inwestycji. Zależy nam także na poznaniu dokładnych argumentów inwestora w sprawie południowego wariantu przebiegu trasy. Bo to może być punktem wyjścia do merytorycznej dyskusji.

Według wstępnych założeń budowa trasy S6 ma ruszyć w 2013 roku i potrwać dwa lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza