Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Miastka chcą spowalniaczy na ulicy Dworcowej

Andrzej Gurba [email protected]
Ulica Dworcowa w Miastku. Spowalniaczy na niej nie będzie, ale policjanci są tu często.
Ulica Dworcowa w Miastku. Spowalniaczy na niej nie będzie, ale policjanci są tu często. Fot. Andrzej Gurba
Wraca problem bezpieczeństwa na ulicy Dworcowej w Miastku. Mieszkańcy domagają się znaków ograniczających prędkość albo spowalniacza.

Sprawa nie jest nowa. Mieszkańcy ulicy Dworcowej w Miastku twierdzą, że pomimo dodatkowych policyjnych patroli młodzi ludzie i tak urządzają sobie na tej ulicy niebezpieczne wyścigi.

- Nie obchodzi mnie ich zdrowie i życie. To ich wybór. Boję się jednak o swoje dzieci, które przechodzą przez ulicę. Co jakiś czas pędzą jak szalone auta i motocykliści, slalomem omijając inne pojazdy. Ta głupia zabawa może skończyć się tragicznie - mówi mieszkanka kamienicy przy ulicy Dworcowej.
Dodaje, że powinny być zamontowane spowalniacze. To jedyna rzecz, które jest w stanie powstrzymać szaleńczą jazdę - uważa kobieta.

Dodaje, że ustawienie znaku ograniczającego prędkość np. do 40 kilometrów na godzinę niewiele da.
- Teraz jest 50 kilometrów na godzinę i ci kierowcy się tym nie przejmują - zauważa mieszkanka. Mieszkańców w ich staraniach popiera radny Zygfryd Filipiak.

- Wiem, że ci kierowcy ustawiają się na dwóch końcach ulicy, porozumiewają się ze sobą telefonicznie i urządzają sobie wyścigi - oznajmia Filipiak. W ten sposób informują też siebie o policyjnych patrolach.

- Nie ma mowy o spowalniaczach na tej ulicy. To nie jest droga osiedlowa, a droga o dużym natężeniu ruchu. Poza tym to główny dojazd autobusów PKS. Przepisy zabraniają montowania na takich drogach spowalniaczy. Co do ograniczenia prędkości, sprawa jest otwarta. Nie wiem tylko, czy to coś da - oznajmia Janusz Mortas, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Bytowie.

Andrzej Hasulak, komendant Komisariatu Policji w Miastku, zapewnia, że na ulicy Dworcowej są zmotoryzowane policyjne patrole. - Zarówno w autach oznakowanych, jak i nieoznakowanych. I to dosyć często. Zatrzymywani są kierowcy łamiący przepisy - mówi Hasulak.

Zachęca mieszkańców do kontaktów z policją. - Radiowozy nie mogą patrolować tej ulicy przez cały dzień. Podejrzewam, że mieszkańcy znają drogowych piratów. Jeśli będziemy mieli konkretne informacje, to łatwiej będzie nam ograniczyć to, co tam się dzieje - oznajmia Hasulak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza